440-400
Michal Karas
22/10/2019

Te buty to tragedia, dosłownie

Ta instalacja nie ma tytułu, ma za to przekaz. Głęboki, bolesny i oburzający, choć wyrażony bardzo prostymi środkami. Na dwóch ścianach zawieszono 440 par szpilek, każda na cześć kobiety zabitej wskutek przemocy domowej w Turcji w zeszłym roku.

Jeśli miałyście okazję być w Stambule, pewnie zdarzyło Wam się przejechać lub przejść obok tego miejsca. W ścisłym centrum, na osiedlu Kabataş, zaledwie kilkaset metrów od legendarnego placu Taksim, znajduje się niezwykły narożnik. To dwie ściany 5-piętrowego biurowca położone tuż przy linii tramwajowej, kilka kroków od wód Bosforu. Codziennie mija je kilkadziesiąt tysięcy ludzi.

Od 2017 roku te dwie ściany stały się miejscem wystaw sztuki, jedynym w Stambule tak otwartym na odbiorcę, że niemal wychodzącym do niego. Fakt „wychodzenia” do przechodniów wykorzystał Vahit Tuna. Artysta sięgnął dosłownie po to, w czym wychodzi się z domu. A także po przedmiot tradycyjnie wystawiany w Turcji przed dom, gdy ktoś z domowników umrze.

Buty. Nie byle buty, ale czarne szpilki, będące jednym z atrybutów kobiecości. Nie należały do nikogo konkretnego, są tylko symbolem. Za to symbolem bardzo dosadnym, wyraźnym i bolesnym. Każda para butów symbolizuje kobietę, która zginęła w Turcji wskutek przemocy domowej. To dane organizacji Kadın Cinayetlerini Durduracağız (KCD, dosłowne tłumaczenie „Zatrzymajmy zabijanie kobiet”) tylko za 2018 rok, gdy w skali kraju zabito 440 kobiet. Im dedykowana jest wystawa „İsimsiz” (Bezimienne).

Na chwilę zatrzymajmy się przy samym zjawisku. KCD zlicza przypadki niezależnie od władz i w najnowszym raporcie wskazuje, że skala problemu nasila się z roku na rok. 440 zgonów to wzrost aż o 31 ofiar w stosunku do 2017 roku. Według raportu obniża się wiek ofiar, a rośnie okrucieństwo sprawców i brutalność napaści.

– Ten projekt ma nie tylko podnieść świadomość społeczną, ale też ująć ją jak pomnik – mówi Vahit Tuna. To pomnik dla bezimiennych ofiar, którym w najlepszym razie poświęca się nagłówek w gazecie, a potem tragedia znów zamyka się w gronie kilku najbliższych osób, nie wychodzi poza obręb domu. Dlatego właśnie praca Tuny wyszła, przełamując milczenie wokół niewygodnego tematu.

Zdjęcia: Yanköşe

440-400
440-400

Komentarze Dodaj komentarz (1)

  1. Dagmara 23/10/2019 05:57

    CytujSkomentuj

    Straszna tragedia :( i nadal się tak mało o tym mówi. A skala zjawiska rośnie, wydaje mi się niestety. Niby tak blisko od nas a zupełnie inny świat.

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.