laurent rosset 4
Redakcja
30/03/2018

W morzu chmur

Czy umysł płata nam figla? – to chyba pierwsze odczucie, jakie można mieć po obcowaniu z niecodziennym projektem „Sea of clouds” (Morze chmur), który podmienia błękit oceanu na błękit nieba, otwierając przed odbiorcą nowy wymiar.

Poza osobami panicznie przerażonymi lataniem chyba wszyscy z nas przeżyli chwile zachwytu oglądając po raz pierwszy chmury od góry, gdy samolot przebija się przez nie i odsłania zupełnie nowy wymiar. Nawet wtedy, gdy z dołu wydają się groźne i zwiastują złą pogodę, z góry – rozświetlone promieniami słonecznymi – stają się łagodne i pełne gracji.

To niezwykłe porównanie chmur z perspektywy ziemi i nieba zainspirowało włosko-duńskiego architekta Laurenta Rosseta do zabrania odbiorców sztuki na wyprawę w świat z zaburzonymi perspektywami, gdzie niebo zastępuje wodę. Setki godzin spędzonych w photoshopie opłaciły się. Choć to „tylko” kilka grafik, pozwalają wejść w zupełnie inną rzeczywistość – piękną i przerażającą jednocześnie, ponieważ rajska plaża staje się krawędzią Ziemi, a pod nią odkrywamy bezkres przestrzeni. Czy po zanurzeniu się w niej człowiek spada, czy może lata? Ten dreszczyk niepewności i jednoczesna swoboda marzeń w zaburzonej rzeczywistości mają pobudzać kreatywność i skłaniać odbiorcę do fantazjowania.

– To musiało być połączenie z jednej strony subtelne, ale z drugiej bardzo wyraziste. Tym sposobem proste piękno każdego ze zdjęć, zbitego z innym obrazem, może stworzyć pobudzającą marzenia złożoność perspektyw – tłumaczy Rosset, dla którego to już trzeci projekt bawiący się perspektywami.

laurent rosset 4
laurent rosset 4

Komentarze Dodaj komentarz (1)

  1. Dagmara 14/05/2018 02:55

    CytujSkomentuj

    Ale piękne! Jestem urzeczona :)

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.