bikiniarze_kadr_film
Fot. Kadr z filmu "Bikiniarze" Walerija Todorowskiego
Ela Makos
13/01/2016

PRL i bikiniarze

Okazuje się, że były też „lokalne oddziały” bikiniarzy. W Poznaniu byli nimi „eki”. Nazwa pochodziła od eków, czyli po poznańsku rogów ulic, na których zbierali się mężczyźni w kraciastych marynarkach

W Krakowie byli „dżolerzy” od angielskiego słowa jolly – zabawny. Takim krakowskim dżokerem był 16 letni Roman Polański. W autobiografii tak wspominał ten czas: „Nade wszystko liczyło się obuwie. Za najcenniejsze uchodziły buty bez naszywanych nosków. Najpopularniejszym materiałem była czarna skóra, ale wyżej stawiano niebieski zamsz. Noszono wąskie spodnie, a długie wełniane marynarki musiały mieć watowane ramiona. Kołnierzyk koszuli miał być jak najszerzej rozwarty. Obowiązywał jaskrawy krawat, związany w wielki węzeł. Sam byłem szczególnie dumny z żółto-wiśniowego amerykańskiego krawata, w kształcie karpia – superszerokiego, ze stylizowaną różą w środku…”

Agnieszka Jelonkiewicz
Konsultantka wizerunku, historyk sztuki, ekspert z dress code’u. Jedna z bohaterek książki „Sukces jest kobietą! Piękna twarz biznesu”. Szkoli Zarząd i naczelne kierownictwo firm z profesjonalnej autoprezentacji i etykiety w biznesie.  Przygotowuje wizerunek medialny ekspertów i rzeczników prasowych. Prowadzi zajęcia dydaktyczne dla młodzieży i grona pedagogicznego.  Akademia Stylu Agnieszki Jelonkiewicz www.twoj-wizerunek.com
FB Akademia Stylu Agnieszki Jelonkiewicz: www.facebook.com/AkademiaStyluAgnieszkiJelonkiewicz


bikiniarze_kadr_film
bikiniarze_kadr_film

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.