jasinskiikona
Indiana Jones w EksMagazynie/fot. Beata Synkiewicz
Redakcja
11/10/2011

Jestem uzależniony od przygód!

Jeden z ubiegłorocznych i tegorocznych finalistów konkursu „Czytelnik na okładkę Men’s Health”. W kobietach uwielbia oryginalny charakter, umie żyć ze swoimi wadami i nie wyobraża sobie nudnego życia. Jakub Jasiński – nasz Indiana Jones

EksMagazyn: Jak wygląda dzień mężczyzny, który tak rewelacyjnie prezentuje się przed obiektywem?
Jakub Jasiński: Dziękuję, jestem bardzo mile zaskoczony tym stwierdzeniem (śmiech). Nie robię niczego ponad to, co robi każdy inny mężczyzna.

Myślę, że teraz nieco kokietujesz. Ale dobrze, przejdźmy dalej. Jak to jest stać się na jeden dzień Indianą Jonesem?
Jest to niesamowite uczucie, pierwszy raz na sesji zdjęciowej czułem się tak swobodnie, wiedziałem że jestem we właściwym miejscu i czasie. Dlatego też serdecznie dziękuje osobom współtworzącym te piękne wspomnienia.

To my dziękujemy za wspaniały efekt. Ale, skoro już jesteśmy przy Indianie, czy ty też jesteś awanturnikiem szukającym przygód, jak bohater, którego zagrałeś?
Awanturnikiem w pozytywnym tego słowa znaczeniu jak najbardziej tak, (śmiech) przynajmniej tak uważają moi bliscy. Szukam przygód, hm, to mało powiedziane, ja od nich jestem uzależniony (śmiech). Staram się, by mój każdy dzień miał coś z przygody, dlatego często zbaczam z wytycznych przeze mnie ścieżek i przez to pojawiam się np. w EksMagazynie (śmiech).

Co cię przyciąga w kobietach, a co odpycha?
Przyciąga mnie przede wszystkim nietuzinkowość i nie mówię tu o samej urodzie, ale głownie o osobowości i sposobie bycia. Odpycha mnie brak poszanowania dla własnej osoby, jeśli nie ma się szacunku dla siebie, to również zabraknie go dla innych.

Co najbardziej lubisz w sobie, a co chciałbyś zmienić?
Chyba nic (śmiech). Ale to, że nie chciałbym w sobie niczego zmienić, nie oznacza wcale, że nie mam wad. Mam, ale każdej z nich po części zawdzięczam to, kim teraz jestem.

Jest coś, czego zazdrościsz innym mężczyznom?
Nie, zazdrość to stan, który według mnie nie powinien mieć racji bytu. W katolicyzmie jest uznawany za jeden z grzechów głównych i osobiście, jeśli używam tego słowa, to wyłącznie sarkastycznie.

Jakie jest twoje największe marzenie?
Znaleźć pracę, w której mógłbym wykorzystać swój cały potencjał, wszystkie swoje talenty, umiejętności i, przy okazji wykonywania której, stawałbym się lepszą osobą, z korzyścią dla siebie, jak również dla innych.

jasinskiikona
jasinskiikona

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.