ikonatotoszko
Dagna Starowieyska
02/04/2012

Mariusz Totoszko: Spełnienie zawodowe

Kobiecość to wewnętrzne piękno, dobro, klasa. Mądrość, która przejawia się w czynach. Kobiecość dla mnie również kochający dom, pachnąca pościel i pomadka zostawiona przy lustrze, to rzucona torebka, która waży więcej niż kilogram – mówi Mariusz Totoszko, nasz Don Juan de Marco

EksMagazyn: Czym jest dla ciebie kobiecość?
Mariusz Totoszko:
Długie rzęsy, powabne usta, kosmyki ciemnych włosów opadające na twarz czy uśmiech jak u Juliette Binoche – to dla mnie naturalne aspekty kobiecości, które mnie, jako mężczyznę, uwodzą. Chociaż pokusie nie ulegam (śmiech). Jednak, ponad wszystko, kobiecość to wewnętrzne piękno, dobro, klasa. Mądrość, która przejawia się w czynach. Kobiecość dla mnie również kochający dom, pachnąca pościel i pomadka zostawiona przy lustrze, to rzucona torebka, która waży więcej niż kilogram. To szpilki i pończochy, które nie wiem dlaczego nagle znajdują się w łóżku (śmiech).

A co dla ciebie znaczy być „prawdziwym” mężczyzną?
Być tym, kim jestem. Bez przesadnych, heroicznych „występów” przed kobietami. Bycie dobrym, opiekuńczym i dbającym o dom – to bycie prawdziwym mężczyzną. Ale, jeśli trzeba, umiem pokazać aspirantom, gdzie raki zimują (śmiech). Szacunek i okazywanie miłości kobietom, to najważniejsza cecha prawdziwego mężczyzny. Prawdziwy mężczyzna dla mnie to połączenie wyglądu amanta z twardym bohaterem np. Bogartem.

Jak to było rozebrać się dla czytelniczek EksMagazynu?
Nie łatwe zadanie. Bywam chwilami wstydliwy i jestem przyzwyczajony ,że ogląda mnie rozebranego jedna kobieta. Przełamać tę barierę dla mnie było nie łatwo. Dla mnie i dla niej. Na sesji rozbierałem się przed kilkoma kobietami, to one, wraz z moją narzeczoną zadbały genialnie o komfort pracy (śmiech). Proszę nie zrozumieć tego dwuznacznie (śmiech).

Mężczyzna musi się sprawdzić w życiu? Zawodowo, prywatnie?
Nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. Dla mężczyzny bardzo ważny atrybut to niezależność i spełnienie zawodowe. Nic tak nie frustruje faceta, jak brak zajęcia lub całkowite uzależnienie od pracującej kobiety. Żeby był sukces w domu, mężczyzna musi się spełniać zawodowo. A prywatnie? Trzeba zasadzić drzewo, wybudować dom i spłodzić wspaniałe dzieciaki (śmiech).

Ty się sprawdzałeś, żeby osiągnąć to, co masz, musiałeś pokonać konkurencję, jak chociażby w „Idolu”. Jak wspominasz początki swojej kariery?
Idol to już odległe czasy i nie przywiązuję do tego już uwagi. Była fajna zabawa i tyle. Dla mnie liczy się tu i teraz. Teraz mam wspaniały zespół, który się rozwija oraz cudowną kobietę i rodzinę.

Cały artykuł w najnowszym, 9. numerze EksMagazynu.

ikonatotoszko
ikonatotoszko

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.