ikona4
Ela Prochowicz
16/04/2013

Miles Davis tu był

Bałkańskie uwielbienie do instrumentów dętych sięga początków XIX wieku, kiedy to książe Miloš Obrenović stworzył pierwszą wojskową orkiestrę dętą

Odtąd trąbka na stałe wpisała się w bałkańską tradycję, a jej dźwięk towarzyszy ludziom podczas wszystkich istotnych wydarzeń rodzinnych, takich jak narodziny dziecka czy ślub, jak również podczas uroczystości państwowych i kościelnych. Kult bałkańskiej trąbki przetrwał niemal 200 lat, mimo politycznych niepokojów w tamtym regionie.
Do Guczy co roku przyjeżdża coraz więcej miłośników dobrej zabawy. Sam Miles Davis zachwycał się popisami bałkańskich muzyków: Nie miałem pojęcia, że można w ten sposób grać na trąbce! – powiedział w jednym z wywiadów podczas swojego pobytu w Serbii.

W położonej w centralnej Serbii Guczy, do której dojazd krętymi serpentynami, może przyprawić co wrażliwszych podróżników nie tylko o zawrót głowy, ale i kłopoty żołądkowe, raz do roku bywają sławy, o których przyjazd zabiega niejedna europejska stolica kultury.
Wielokrotnie gościem Festiwalu był Emir Kusturica, a wyprodukowany przez niego pierwszy serbski musical pt.: „Gucza! Pojedynek na trąbki”, to historia miłosna z Festiwalem Gucza w tle i z serbskimi trębaczami w roli aktorów. Twórca takich dzieł jak „Czarny kot, biały kot” czy „Arizona Dream” mocno związany jest z regionem Dragacevo. Dwie godziny drogi od Guczy, na potrzeby filmu „Życie jest cudem” wybudował on drewnianą wioskę Drvengrad (nazywaną również Küstendorf od naziwska reżysera), która jest celem wycieczek zmęczonych festiwalową atmosferą turystów.

ikona4
ikona4

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.