IanMurphy_CC_Flickr
Ian Murphy/CC/Flickr
Redakcja
13/01/2012

Hazard nie tylko w kasynie

Tomasz Folusz – psycholog, terapeuta uzależnień warszawskiego Ośrodka Polana tłumaczy na czym polega mechanizm uzależnienia od hazardu

W powszechnym przekonaniu hazardzista to człowiek, który stracił wszystko w kasynach, ma ogromne długi, a mimo to szuka okazji, żeby pożyczyć pieniądze i się odegrać. Obraz takiego hazardzisty bez wątpienia może być prawdziwy, ale problem zaczyna się dużo wcześniej i w wielu sytuacjach, można byłoby tak poważnych konsekwencji uniknąć. Aby to zrobić należy umieć zauważyć, kiedy granie zaczyna być sprawą niepokojącą, żeby w porę zacząć szukać pomocy.

Należy zdać sobie sprawę, że uzależnić się od hazardu można nie tylko grając we wspomnianych powyżej kasynach. Do najpopularniejszych form hazardu można również zaliczyć granie na automatach do gry, w karty na pieniądze, obstawianie w zakładach bukmacherskich, kupowanie tzw. zdrapek, itp. Patologiczny hazard można rozpoznać wtedy, gdy pojawia się określona liczba opisanych poniżej objawów. Jednakże tekst ten nie ma służyć jako źródło samodiagnozy, ponieważ rzetelne rozpoznanie i ocenę sytuacji może nakreślić tylko doświadczony specjalista. Zadaniem, jakie niesie za sobą ten artykuł, jest uświadomienie sobie obszarów problemowych, które może skłonić do poszukania pomocy u specjalisty.

Jedną z podstawowych oznak, że granie staje się problemowe jest przymus grania. Osoba w pewnych momentach obsesyjnie myśli o graniu i kiedy nie może zrealizować swojej „potrzeby”, doświadcza rozdrażnienia, niepokoju i dyskomfortu psychicznego. Podobnie gorsze samopoczucie może pojawić się przy próbach przerwania lub ograniczenia czynności.

Innym niepokojącym sygnałem są trudności w kontrolowaniu grania. Człowiek może mieć problem z powstrzymaniem się od zagrania, pomimo że planował wcześniej nie zagrać lub nie potrafi przestać grać, np.: obiecuje sobie, że zagra tylko za określoną sumę, ale w razie przegranej próbuje dalej się odegrać, często tracąc wszystko, co miał. Sytuacja jest podwójnie niepokojąca, jeśli po utracie wszystkich pieniędzy, podejmowana jest próba odegrania za pożyczone lub zdobyte w drodze przestępstwa pieniądze.

Kolejnym objawem, który należy wziąć pod uwagę jest fakt, że jeśli dana osoba myśli o ograniczeniu lub zaprzestaniu grania, sama w danym momencie zaczyna zdawać sobie sprawę, że jej granie przybrało zbyt duże rozmiary. Być może to jest najlepszy moment, żeby poszukać pomocy.

Kiedy granie staje się patologiczne, pojawia się także okłamywanie (rodziny, kolegów, terapeutów), aby w ten sposób nie przyznać się do prawdziwych rozmiarów swojego problemu. Przyczyną kłamstwa jest wstyd z powodu przegranych pieniędzy i strach, że inni uznaliby, iż granie wymyka się spod kontroli. Częstą oznaką narastającego problemu, jest rozdrażnienie lub agresja pojawiająca się w sytuacjach, gdy inni zwracają uwagę, że granie ich niepokoi lub gdy wyrażają swoją dezaprobatę z tego powodu.

Następnym ważnym przejawem uzależnienia jest zaabsorbowanie hazardem. Osoba taka często myśli o wcześniejszych epizodach grania, planuje przyszłe gry, wymyśla systemy lub rytuały, które mają przyciągnąć szczęście. Dużo czasu zajmuje jej także myślenie o sposobach zdobycia środków na dalszą grę.

Bardzo ważnym kryterium jest granie pomimo konsekwencji. Człowiek nie zaprzestaje grania pomimo, że stracił całą pensję, zadłużył się. Mimo to liczy on na to, że tym razem właśnie los się do niego uśmiechnie i rozwiąże to wszystkie jego problemy. Kończy się na tym, że problemy i długi są większe, bo powszechnie wiadomo, że system gier hazardowych jest tak pomyślany, żeby zarabiali na tym właściciele kasyn, maszyn, czy bukmacherzy. Innym przykładem grania, pomimo konsekwencji, jest narażanie na szwank swojego dobrego imienia, zdrowia, związków, możliwości zawodowych i edukacyjnych. Innym następstwem grania stają się pogarszające relacje z rodziną, a pomimo to grający nie potrafi zaprzestać tej czynności lub nawet myśli, że właśnie dla bliskich chce się odegrać. Czasami dochodzi do rozpadu bliskich relacji, czego powodem jest granie, ale grający mimo tego nie przestaje uprawiania hazardu.

W miarę rozwoju choroby pojawia się potrzeba spędzania coraz większej ilości czasu na grze, a odstępy pomiędzy jednym graniem a drugim stają się coraz krótsze. Rosną także stawki w celu uzyskania zadowolenia i lepszego samopoczucia.

Ostatnim ważnym objawem może być traktowanie hazardu jako ucieczki od problemów, depresji, uczuć lęku, bezradności, poczucia winy, złości, itp.
Podobnie jak inne uzależnienia, patologiczny hazard to choroba postępująca – zaczyna się od pojedynczych objawów i w ostatecznej formie hazardzista ma często większość lub wszystkie wymienione przeze mnie powyżej objawy. Im wcześniej człowiek zdecyduje się poszukać pomocy, tym większą daje sobie szansę, że uniknie następnych bolesnych, a nieraz tragicznych konsekwencji swego grania – zaoszczędzi cierpienia nie tylko sobie, ale także swoim bliskim.

IanMurphy_CC_Flickr
IanMurphy_CC_Flickr

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.