seks_123ikonanowe_2015
Ela Makos
13/04/2016

Wszystko zaczyna się od kobiety

Nie byłoby mężczyzn gdyby nie kobiety. Nie chodzi tutaj wyłącznie o to, że panie wspierają ich w codziennych trudach, ale przede wszystkim o życiodajne kobiece hormony

Rozwój płodu męskiego nieodzownie łączy się z estrogenami, a więc hormonami uznawanymi za kobiece. To one na wstępie stymulują ośrodki w mózgu do produkcji odpowiednich hormonów, odpowiedzialnych za rozwój płodu i jego płeć. Z plemnikami jest podobnie. Estrogeny wskazują im, jak mają się rozwijać i dojrzewać. Specjalistyczne badania (immunochemiczne) wykazały, że cały proces produkcji plemników jest zależny od obecności estrogenów i ich specyficznych receptorów: alfa i beta, koniecznych do ich działania, a obecnych w „fabryce” produkującej plemnik – kanalikach plemnikotwórczych.

Pozostaje jednak pytanie, po co produkować te plemniki aż z takim rozmachem? Produkcja jest wyjątkowa – trzy tysiące plemników na sekundę. U kobiet od początku wiadomo ile jajeczek jest przewidzianych do zapłodnienia. Po co mężczyzna produkuje kilkadziesiąt razy więcej testosteronu niż kobieta, skoro tak naprawdę do działania wykorzystuje od 0,5 do 2% całkowitej wytworzonej puli? Pozostały testosteron jest związany z białkami i praktycznie nie działa w sferze prokreacji.

Ich imponująca liczba to dopiero pierwszy krok do tego, by mieć dzieci. Okres dojrzałości, który dla mężczyzny zaczyna się około 20. roku życia i trwa mniej więcej do 45. to optymalny dla mężczyzny czas na to, by spłodzić potomka. Nie zawsze jest to jednak takie proste. Odkładanie decyzji o ciąży na później, zbyt rzadkie współżycie, palenie papierosów, alkohol, nieprawidłowa waga ciała, stres, przemęczenie, odwodnienie (po alkoholu), niedostatek snu, zaburzenia rytmu dobowego (praca w nocy), przegrzewanie jąder (kąpiele, bielizna), sterydy anaboliczne, nadmierne ćwiczenia fizyczne, praca w warunkach szkodliwych (metale ciężkie, herbicydy, rozpuszczalniki organiczne, promieniowanie rtg) powoduje, że o problemach związanych z zaburzeniami płodności dowiadujemy się stanowczo za późno.

Być może wynika to również z faktu, że mężczyźni zazwyczaj nie kontrolują tego typu spraw u specjalisty, nie mają przypisanego lekarza. Po co to zresztą robić, skoro radzą sobie świetnie w łóżku? To, że panowie mogą zadowolić seksualnie swoje partnerki, nie jest równoznaczne między innymi z ich zdolnością do zapłodnienia i posiadania potomstwa. Czasami warto wysłać zatem swojego mężczyznę do lekarza. Nie tylko w przypadku, gdy planujecie dziecko, ale również dlatego, by po prostu wiedzieć, że z jego zdrowiem wszystko jest w porządku.

Źródło: www.prasoweinfo.pl

seks_123ikonanowe_2015
seks_123ikonanowe_2015

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.