fares1
Redakcja
27/09/2018

Fares czeka, nie odkładaj pomocy na potem

Nie jest pewnie świadomy, jak wielka ludzka tragedia rozgrywa się wokół niego. Jest na to nie tylko zbyt mały, ale i ma zbyt wiele problemów w swoim maleńkim świecie. Fares ma półtora roku, porażenie mózgowe, padaczkę i jest jednym z syryjskich uchodźców. Możesz mu pomóc.

Podczas gdy w Polsce wciąż trwa debata nad przyjmowaniem lub nieprzyjmowaniem uchodźców, ich życia sypią się w gruzy każdego dnia. Z Syrii uciekły miliony, wielu tych ludzi zatrzymało się w Libanie. Maleńkim Libanie, który nie jest w stanie zapewnić pomocy prawie półtoramilionowej rzeszy uciekinierów. Koczują więc, trwają i czekają, co przyniesie każdy kolejny dzień.

A do czasu szczęśliwego – miejmy nadzieję – zakończenia muszą sobie radzić, wszelkimi sposobami. Dziś chcemy przedstawić Wam sylwetkę Faresa, który również trwa, pewnie nieświadomy ogromu ludzkiej tragedii wokół niego. Jego rodzina też ma poważniejsze problemy niż zamartwianie się losem obcych, ponieważ każdy dzień to walka, by półtoraroczny chłopiec żył.

Fares choruje na padaczkę oraz na dziecięce porażenie mózgowe. Całymi dniami leży bezwładnie na materacu, nie potrafi jeść. Oddycha płytko i niespokojnie, od czasu do czasu wydając jedynie ciche jęki. W normalnych warunkach mógłby liczyć na opiekę zdrowotną, ale o normalnych warunkach w obozie dla uchodźców można zapomnieć. Tu jest zdany na najbliższych i prywatną, kosztowną opiekę specjalisty.

Rodzina Faresa na leki i mleko w proszku dla niemowląt (jedyny pokarm, który przyjmuje chłopiec) wydaje miesięcznie 320 dolarów, choć ich przychód dla 6-osobowej rodzinny wynosi niecałe 200$. Jednym z „żywicieli rodziny” jest brat Faresa – 8-letni Azam, który codziennie pomaga w sklepie z zasłonami. Niestety stała praca nie pozwala chłopcu na naukę w szkole.

Rodzina Faresa popadła w ogromne długi. W aptece dłużni są 300 dolarów, a kosztowne wizyty u lekarza neurologa oraz stałe wydatki na zaspokojenie niezbędnych potrzeb chorego doprowadziły do długu rzędu aż 2 tysięcy dolarów u właściciela terenu, na którym mieszkają.

Fares potrzebuje specjalistycznych badań, aby przeprowadzić diagnozę i dowiedzieć się, jak skutecznie chłopca leczyć. Niestety jego rodzice nie mają na to pieniędzy. Pomóżmy rodzinie Faresa. Każda kwota, która zostanie im przekazana, będzie dla nich ogromnym wsparciem. Środki chłopcu przekazuje Fundacja PCPM, w imieniu której prosimy: Nie Odkładaj Pomocy Na Potem.

PRZEKAŻ DOWOLNĄ KWOTĘ NA KONTO FUNDACJI PCPM:
61 1140 1010 0000 5228 6800 1003 z dopiskiem: Fares

Na podstawie informacji Fundacji PCPM

fares1
fares1

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.