starzyludzieikonanowe123
Ela Makos
07/06/2022

Śmierć – temat trudny do oswojenia

Śmierć jest jednym z tych tematów, które trudno oswoić. Wiemy, że jest nieuchronna, ale za wszelką cenę próbujemy odsunąć od siebie myśli z nią związaną. Nic dziwnego, że podobną aurą otoczone są również zwłoki zmarłych

Zarówno w naszym, jak i innych współczesnych społeczeństwach zwłoki ludzkie mają pewien specyficzny charakter. Przypisujemy im pewną szczególną wartość moralną, łącząc je z człowiekiem, którego były ciałem. Z drugiej jednak strony nie traktujemy ich do końca jako osoby, ale i nie umniejszamy zwłok do miana rzeczy. Okazuje się zatem, że problem, w tym jak je traktować pojawia się już na samym początku.

Następne pytania o to, w jaki sposób się z nimi obchodzić przysparzają jednak kolejnych problemów. Są bowiem granice w tym, co wolno, a czego nie wolno robić ze zwłokami. Prawo polskie mówi, że nie wolno znieważać i bezcześcić zwłok, nie jest to jednak przepis precyzyjny. Wiadomo, że nie można ich traktować jako rzeczy, a tym samym sprzedawać czy bawić się nimi. Tak naprawdę to, co dopuszczalne, określane jest przez kulturę, a nie przez prawo.

Wiele tych praktyk budzi kontrowersje. Przykładem mogą być np. przeszczepy. Obecnie zwłoki stanowią główne źródło organów do transplantacji, choć nie brakuje przeciwników przeszczepów organów pobieranych od osób zmarłych. W Polsce w 2013 roku przeszczepiono w ten sposób ponad 700 nerek, blisko 60 serc i 13 płuc. W wielu społeczeństwach wciąż jednak trwają spory, kiedy można pobrać organy od zmarłego.

Przykładem na to może być pewne brazylijskie plemię, które twierdzi, że człowiek żyje dopóki nie rozłożą się jego tkanki miękkie. Trudno zatem w tym przypadku mówić o jakimkolwiek przeszczepie. Wiele kwestii zmienia się jednak wraz z rozwojem medycyny. W prawie polskim, w latach 70. XX w. uznawano, że człowiek umiera, gdy nastąpi nieodwracalne ustanie krążenia i oddychania. Potem pojawił się jednak respirator, a bezdech stał się tym samym odwracalny.

Poza wspomnianymi przeszczepami ludzki organizm może również służyć jako inkubator dla nienarodzonego dziecka. Chodzi o sytuację, w której pomimo orzeczenia śmierci mózgu kobiety, jej ciało wciąż jest natleniane, nawadniane, odżywiane, by mogło urodzić dziecko poczęte za życia kobiety. Od 1979 do 2000 roku zanotowano około 11 takich przypadków, a u jednej ze zmarłych kobiet ciążę utrzymano aż przez 189 dni po jej śmierci. Ciała zmarłych kobiet poddano intensywnej opiece okołoporodowej, zmieniano im dietę, a brzuchy dotykano, mówiono do nich, by dzieci miały wszystkie możliwe sensoryczne i akustyczne doświadczenia.

Co więcej, ciała ludzkie niejednokrotnie są również używane jako materiały do preparatów anatomicznych. Oznacza to, że dzięki nim mogą się szkolić m.in. lekarze i studenci medycyny. Badacze używają ich natomiast do swoich analiz. Takie badania zwłok mogą również wpłynąć na postępowania policyjne, gdyż osoby prowadzące dochodzenie będą w stanie lepiej rozpoznać, ile czasu minęło od popełnienia morderstwa.

Najbardziej kontrowersyjnym obecnie sposobem wykorzystania zwłok jest traktowanie ich jak eksponatów – specyficznych dzieł sztuki. Ich znanym twórcą jest Gunther von Hagens, który opatentował metodę plastynacji zwłok – procesu polegającego na odwadnianiu i odtłuszczaniu zmarłego ludzkiego ciała. Od 1995 roku na wystawie „Body Worlds” przedstawia przygotowane w ten sposób eksponaty m.in. postaci trzymającej skórę zdjętą z ciała, postaci kopiącej piłkę, czy ciała kobiety w ciąży. Na całym świecie wystawa wzbudzała ogromne kontrowersje. Niemiecki „Der Spiegel” zarzucał von Hagensowi, że spreparowane ciała pozyskuje on od skazanych na karę śmierci chińskich więźniów. Sam von Hagens deklaruje, że wszystkie osoby, których zwłoki wykorzystał, wyraziły na to zgodę.

W wielu kulturach zwłoki mogą stanowić również coś nieczystego. Dlatego też w Iranie i Indiach pozostawiano zwłoki, aby rozszarpały je padlinożercy. Obawiano się bowiem, że zatrują one powietrze i wodę. Z drugiej jednak strony historycy uważają, że do XIX w. w innych miejscach istniały restauracje, w których podawano potrawy z ludzkiego mięsa, a ciało ludzkie było powszechnym składnikiem diety Homo sapiens. Okazuje się zatem, że podejście do zwłok zmienia się nie tylko wraz z kulturą, ale i wraz z upływającym czasem.

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl

starzyludzieikonanowe123
starzyludzieikonanowe123

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.