fot. 123
karolina
09/04/2011

Żałoba groźna dla serca

W ciągu pierwszych kilku miesięcy żałoby po dziecku lub małżonku dochodzi do zmian w pracy serca, które mogą grozić zawałem i zgonem – twierdzą naukowcy z Australii

Według naukowców, osoby przezywające żałobę po najbliższym członku rodziny, zwłaszcza te, które mają podwyższone ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, powinny szybko zgłosić się do lekarza, gdy zaobserwują jakiekolwiek zaburzenia w pracy serca.

Naukowcy przeprowadzili swoje badania w grupie 78 osób, które utraciły współmałżonka (partnera) lub dziecko. Zmarli byli leczeni w szpitalach na oddziale intensywnej opieki medycznej.

Okazało się, że przeżywającym żałobę serce biło szybciej (średnio 75 uderzeń na minutę) niż tym, którzy nie stracili bliskiej osoby (niecałe 71 uderzeń). Osoby te miały również mniejszą zmienność akcji serca i dwukrotnie częściej występowały wśród nich epizody arytmii – np. częstoskurcz nadkomorowy (czyli szybki rytm serca pochodzący z przedsionków lub węzła przedsionkowo-komorowego).

Jednak po 6 miesiącach odnotowano powrót do normy – częstość akcji serca spadła i była porównywalna do grupy kontrolnej, a zmienność rytmu serca wzrosła. Zmniejszyła się też liczba epizodów arytmii.

Zdaniem autorów pracy, wyniki te mogą tłumaczyć, dlaczego w początkowym okresie żałoby przeżywający ją ludzie są bardziej narażeni na zawał i zgon z powodów sercowych. Jak podkreślają, bardzo ważne jest, by lekarze pierwszego kontaktu zdawali sobie z tego sprawę i podejmowali odpowiednie działania prewencyjne.

źródło: PAP Nauka w Polsce

fot. 123
fot. 123

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.