maj2015-zdrowie5-ikona-123
Ela Prochowicz
02/06/2023

Bez laktozy zawsze lepiej?

Laktoza to naturalny cukier mleczny. W ostatnich czasach wiele osób przechodzi na dietę bezlaktozową, uważając, że jest zdrowsza. To nieprawda.

Laktoza, wbrew powszechnym opiniom, nie jest składnikiem wyłącznie mleka krowiego – znajduje się także w mleku kobiecym. Wrodzona nietolerancja laktozy jest zatem niezwykle rzadką przypadłością, częściej mamy do czynienia z hipolaktazją, czyli nabytą nietolerancją mlecznego cukru, związaną ze zmniejszoną aktywnością laktazy – enzymu trawiącego ten cukier, lub wtórną nietolerancją tego cukru związaną ze stanem chorobowym jelit.

Z wiekiem wielu z nas zaczyna wydzielać mniej laktazy, ale u większości są to ilości wystarczające, by nadal raczyć się mlekiem i jego produktami. A warto, bo są nieocenionym źródłem dobrze przyswajalnego białka, wapnia i witamin A, B2 i D. Trudno poza tym zastąpić wapń z produktów mlecznych pochodzącym z innych źródeł.

Są produkty pochodzenia mlecznego o wyższej i niższej zawartości laktozy. Najwięcej jest jej w mleku, dużo mniej – w produktach fermentowanych, takich jak jogurty, mało – w serach żółtych.

Co ciekawe, nietolerancja laktozy w późniejszym wieku, zwana hipolaktazją, może dotyczyć około 37 proc. populacji dorosłych w Polsce (w Skandynawii zaledwie 2-7 proc., w Egipcie – nawet ponad 70 proc.) oraz 20 proc. – polskiej młodzieży. Jednak tylko u 10 proc. osób z hipolaktazją doświadcza przykrych dolegliwości (ma objawy kliniczne) tego stanu. Pozostałe, pomimo hipolaktazji, mogą z powodzeniem jeść produkty mleczne.

Czymś innym niż hipolaktazja jest wtórna nietolerancja laktozy, która najczęściej ma charakter przejściowy i związana jest z jakimś stanem chorobowym dotyczącym jelit (celiakia, stany zapalne jelit w wyniku zakażenia pasożytami, wirusami lub bakteriami, nieswoiste stany zapalne jelit, biegunki wskutek zażywania antybiotyków).

Jakie są objawy nietolerancji laktozy?

Najczęściej to:

wzdęcia,
odgłosy przelewania w brzuchu,
gazy,
biegunki,
ból brzucha,
„strzelające” stolce,

które pojawiają się od 30 minut do kilku godzin po zjedzeniu produktu z laktozą.

Jeśli nie ma klinicznych objawów nietolerancji laktozy, nie należy stosować diety bezlaktozowej ani niskolaktozowej. W razie stwierdzenia nietolerancji oraz objawów klinicznych warto sprawdzić, jaką dawkę laktozy jesteśmy w stanie przyjąć bez problemów i do niej dostosować dietę, nie zapominając wówczas o dostarczeniu odpowiednich ilości wapnia i białka.

Jak się diagnozuje nietolerancję laktozy?

Konieczne jest – po pierwsze – badanie lekarskie z dokładnym wywiadem dotyczącym m.in. tego, co jemy, kiedy, jakie mamy po spożyciu danego pokarmu reakcje. Często zaleca się odstawienie produktów mlecznych na dwa tygodnie i ponowne wprowadzenie ich do diety. Jeśli podczas diety eliminującej nabiał dolegliwości ustąpiły, a pojawiły się po ponownym jego wprowadzeniu do posiłków, jest to silnym czynnik prognostyczny w kierunku nietolerancji laktozy.

Do pełnej diagnozy należy dodać testy:

Tolerancji laktozy z pierwszej próbki krwi pobranej na czczo, i kolejnych po podaniu roztworu laktozy
Badanie kału – pH <5 i obecność pewnego rodzaju cukrów w próbce nakazuje podejrzenie hipolaktazji

Test wodorowy oddechowy (jeśli laktoza nie ulega strawieniu, a tak się dzieje w przypadku jej nietolerancji, w wydychanym powietrzu obecne będzie podwyższone stężenie tego gazu).

Wtórna nietolerancja laktozy – co robić?

Najczęściej przemija, jednak trzeba dać czas na to, by usunąć pierwotną przyczynę nietrawienia laktozy, stosując dietę bezlaktozową lub niskolaktozową oraz – skutecznie lecząc chorobę podstawową.

Dlatego na przykład świeżo zdiagnozowanym chorym na celiakię, u których choroba już poczyniła spustoszenia, niszcząc kosmki jelitowe, zaleca się przejście nie tylko na restrykcyjną dietę bezglutenową (do końca życia), ale i dietę bezlaktozową (najczęściej na kilka miesięcy).

Szczęśliwie kosmki jelitowe u większości pacjentów, którzy stosują restrykcyjną dietę bezglutenową, regenerują się. Próbę ponownego włączenia produktów mlecznych, najlepiej w postaci serów i napojów fermentowanych w niewielkich ilościach, można podjąć już dwa-trzy miesiące od czasu rozpoczęcia restrykcyjnie bezglutenowej diety.

Justyna Wojteczek (zdrowie.pap.pl)

Źródło: G. Konińska, A. Marczewska, P. Sabak-Huzior, M. Źródlak: Celiakia i dieta bezglutenowa. Praktyczny poradnik, wydany przez Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej

maj2015-zdrowie5-ikona-123
maj2015-zdrowie5-ikona-123

Komentarze Dodaj komentarz (2)

  1. Edit 21/05/2018 08:43

    CytujSkomentuj

    Ja mam takie dziwne rewolucje brzuchowe po wypiciu takiego wiejskiego mleczka prosto od krowy, sklepowe mi nie szkodzi.

  2. Dagmara 29/10/2018 20:07

    CytujSkomentuj

    Ooo to ciekawe. Raczej by Ci ludzie powiedzieli, że to powinno być odwrotnie. A może pod kątem „bakterii” i pracującej tam mikroflory? Nie wiem. Mleka nie piję od lat, dopiero potem odstawiłam mięso i tak już lata minęły. Czasem zjem kawałek białego sera, ale raczej mi szkodzi bo mi się odbija, więc i nie jem. A jogurt – to hoho, muszę mięc naprawdę tzw. „melodię” by zjeść jogurt z płatkami. No i jest teoria że nabiał wychładza i faktycznie, mi jest po nim zimno

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.