smutna pani
Redakcja
10/08/2017

Grozi nam epidemia samotności?

Samotność i izolacja społeczna mogą stanowić większe zagrożenie zdrowia publicznego niż otyłość społeczeństwa – wynika z analizy przeprowadzonej przez naukowców z Brigham Young University w USA. Swoje wnioski zaprezentowali podczas 125. zjazdu Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego, który odbywał się w Waszyngtonie

Ogólnonarodowa ankieta przeprowadzona przez American Association of Retired Persons (AARP) wykazała, że blisko 42,6 mln Amerykanów po 45. roku życia cierpi na przewlekłą samotność. Ponad jedna czwarta Amerykanów mieszka samotnie, a ponad połowa nie wstąpiła w związek małżeński, co przekłada się na spadek dzietności.

– Te wyniki sugerują, że Amerykanie stają się coraz mniej zintegrowani społecznie i częściej doświadczają samotności – zauważa dr Julianne Holt-Lunstad, autorka raportu.

Badaczka zaprezentowała wyniki metaanalizy 148 badań, w których udział wzięło łącznie ponad 300 tys. uczestników. Wykazała ona, że silniejsze więzi społeczne przekładały się na zmniejszenie ryzyka przedwczesnego zgonu o 50 proc.

Podczas kolejnej analizy wzięto pod uwagę 70 badań, w których uczestniczyło łącznie ponad 3,4 mln osób (głównie z Ameryki Północnej, ale także z Europy, Azji i Australii). Okazało się wówczas, że ryzyko przedwczesnego zgonu było w równym stopniu związane z izolacją społeczną, samotnością i mieszkaniem samemu, przy czym ryzyko to było takie samo, a czasami większe niż w przypadku innych znanych czynników ryzyka, takich jak otyłość.

– Więzi społeczne stanowią jedną z podstawowych potrzeb człowieka, wpływających na jego dobrobyt i przetrwanie. Wraz ze starzeniem się społeczeństwa możemy spodziewać się zwiększenia wpływu samotności na zdrowie publiczne. Wiele krajów na świecie sugeruje, że mamy obecnie do czynienie z epidemią samotności. Musimy zastanowić się, co możemy zrobić, by tej epidemii zapobiegać – zauważa dr Holt-Lunstad.

125. doroczny zjazd Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego odbywał się między 3 a 6 sierpnia br. w Waszyngtonie.

Źródło: PAP – Nauka w Polsce

smutna pani
smutna pani

Komentarze Dodaj komentarz (1)

  1. Dagmara 22/07/2018 07:56

    CytujSkomentuj

    To prawda, coraz większa samotność bo każdy siedzi w domu przed laptopem i tam „prowadzi” życie . Rozumiem, że przez internet łatwiej, ale nic nie zastąpi spotkania z przyjaciółmi chocby na szybki spacer. Dlatego dobrze że jest dużo aktywności, nawet organizowanych przez miasto, by wychodzić do ludzi właśnie, rozwijać się i dobrze się bawić :)

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.