ikona1234zdrowie.leki
Julia Nieznalska
06/07/2018

Nadciśnienie zabija po cichu

Kilka milionów osób w Polsce nie wie, że ma nadciśnienie tętnicze. To cichy zabójca – objawów tej choroby można po prostu nie odczuwać. Jedyny sposób jej wykrycia to regularne pomiary ciśnienia.

Warto robić takie pomiary, bo nieleczone nadciśnienie prowadzi m.in. do udarów mózgu i zawałów serca. Dzięki wykryciu nadciśnienia można też odkryć inne choroby, jeśli jest ono wtórne, np. do takich, podstawowych problemów zdrowotnych, jak choroby nerek czy zaburzenia hormonalne.

Pomiar ciśnienia tętniczego jest prostym, łatwo dostępnym i bezbolesnym badaniem.

- W Polsce żyje co najmniej 9,5 mln osób chorych na nadciśnienie, ale ponad 40 proc. z nich o tym nie wie. Tymczasem ludzie żyjący przez wiele lat z ukrytym, a więc i nieleczonym nadciśnieniem, narażeni są niestety na wiele groźnych konsekwencji i szkód zdrowotnych. Najgroźniejszym powikłaniem nadciśnienia jest udar mózgu – ostrzega dr Mirosław Mastej, członek Międzynarodowego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego (ISH).

Według innych, skrajnie pesymistycznych szacunków, nawet 11 mln osób w Polsce cierpi na nadciśnienie.

Objawy nadciśnienia, które występują tylko u części chorych (wielu nie ma żadnych) obejmują m.in.:

bóle i zawroty głowy,
uderzenia gorąca,
zaczerwienienie twarzy,
bezsenność.

- Można powiedzieć, że nadciśnienie to cichy zabójca, bo nie boli i przez dłuższy czas nie daje żadnych charakterystycznych objawów, ale prowadzi do uszkodzenia wielu ważnych organów w ludzkim ciele. Na szczęście chorobę tę można wyłapać za pomocą zwykłego pomiaru ciśnienia – mówi dr Mirosław Mastej.

Granica między dobrym i złym ciśnieniem

O nadciśnieniu tętniczym mówimy wtedy, kiedy średnie wartości ciśnienia tętniczego, uzyskane w co najmniej dwóch odrębnych pomiarach są równe lub przekraczają wartość 140/90 mmHg (140 mmHg dla ciśnienia skurczowego, 90 mmHg dla ciśnienia rozkurczowego).

Niestety, wielu Polaków, zwłaszcza mężczyzn, nie poddaje się regularnym badaniom kontrolnym lub wręcz unika wizyt u lekarzy – z różnych powodów, m.in.: z braku czasu, z braku dostępu do specjalisty, z niewiedzy czy też ze strachu. To właśnie z myślą o takich, nie dbających należycie o swoje zdrowie czy też po prostu mocno zabieganych osobach, organizowane są akcje oferujące przeprowadzenie bezpłatnych badań przesiewowych i kampanie uświadamiające – takie jak „Maj miesiącem mierzenia ciśnienia tętniczego” czy „#bojatakmowie”.

W ramach tej ogólnoświatowej kampanii, organizowanej przez Międzynarodowe Towarzystwo Nadciśnienia Tętniczego wraz z partnerami, miliony osób w ponad 100 krajach świata, w tym także w Polsce, będą mogły skorzystać z bezpłatnych pomiarów ciśnienia tętniczego. Będą one realizowane przez wolontariuszy w tysiącach specjalnych punktów pomiaru ciśnienia, umiejscowionych np. w aptekach, placówkach medycznych czy sklepach. Listę takich punktów w Polsce można znaleźć na stronie internetowej kampanii www.mmm18.pl.

Organizatorzy kampanii stawiają sobie za cel przede wszystkim przebadanie jak największej liczby osób, u których ciśnienie tętnicze nie było mierzone w przeciągu ostatniego roku, bowiem zgodnie z zaleceniami ekspertów, profilaktyczne pomiary ciśnienia należy wykonywać minimum raz w roku. Ale z bezpłatnego badania mogą skorzystać wszystkie zainteresowane osoby.
Kto jest w grupie wysokiego ryzyka

Eksperci podpowiadają, że wśród osób najbardziej zagrożonych wystąpieniem nadciśnienia znajdują się:

Mężczyźni w wieku powyżej 55 lat
Kobiety powyżej 65 lat
Osoby palące papierosy
Osoby z nieprawidłowym stężeniem cholesterolu we krwi
Osoby z podwyższonym stężeniem glukozy we krwi (cukrzyca)
Osoby z przewlekłymi chorobami nerek
Osoby otyłe
Osoby, w rodzinie których występowały choroby sercowo-naczyniowe.

Najważniejsze to:

ściśle stosować się do zaleceń lekarskich, a zatem nie odstawiać leków na własną rękę,
wprowadzić zmiany w swoim stylu życia, zaczynając od ograniczenia soli i tłuszczu w diecie.

Zdrowy styl życia wtedy, kiedy nie chorujemy na nadciśnienie, ogranicza ryzyko zachorowania, a jeśli do niego dojdzie – złagodzi jego przebieg.

- Mamy realny wpływ na przyczyny wystąpienia podwyższonego ciśnienia tętniczego. Nadwaga, otyłość, zaburzenia lipidowe, nadmierne spożycie soli kuchennej i alkoholu czy brak regularnej aktywności fizycznej, to czynniki, które sprzyjają rozwojowi nadciśnienia – podkreśla prof. Maciej Banach z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Eksperci podkreślają jednak, że wysiłek fizyczny w przypadku osób z nadciśnieniem powinien być dobrany indywidualnie, we współpracy z lekarzem lub rehabilitantem, tak by nie przyniósł więcej szkody niż pożytku.

Kiedy trzeba do szpitala z nadciśnieniem?

Jeśli wartość pomiaru to ok. 220/120-140 mmHg, należy przyjąć leki i udać się jak najszybciej do szpitala. Warto też wtedy skontaktować się z dyspozytorem pogotowia ratunkowego w celu uzyskania wskazówek, co robić.

Na koniec warto wspomnieć, że w USA niedawno zmieniły się wytyczne ekspertów (m.in. z American Heart Association i American College of Cardiology) dotyczące diagnozowania i leczenia nadciśnienia tętniczego. Najważniejszą nowością jest zmiana wartości progowej rozpoznania nadciśnienia ze 140/90 mmHG do 130/80.

Zmiana ta, z różnych przyczyn, wzbudziła jednak silne kontrowersje w świecie naukowym, przez co w Europie i w Polsce definicja nadciśnienia (wartość graniczna) na razie się nie zmieniła.

Wiktor Szczepaniak (zdrowie.pap.pl)

ikona1234zdrowie.leki
ikona1234zdrowie.leki

Komentarze Dodaj komentarz (1)

  1. Kolorowa 30/01/2020 15:13

    CytujSkomentuj

    Temat dla mnie, bo w rodzinie same jednostki z za wysokim cisnieniem.
    A wygodny i stabilny treb zycia, bez ruchu, im nie sprzyja.
    Dlatego ja staram sie obnizac te ryzyko i duzo jezdze na rowerze, nawet zima, unikam sauny, malo pije alko.

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.