Mracin Gortat / fot. Aneta Zadroga
Anna Chodacka
05/12/2015

Chciałbym zostać zapamiętany

Lubi zadbane kobiety, pasjonuje się motoryzacją i nie ma kompleksów. Pieniądze są mu potrzebne tylko do opłacenia rachunków. Specjalnie dla EksMagazynu Marcin Gortat, jedyny Polak w NBA pokazuje, jaki jest poza boiskiem

Czego jeden mężczyzna może zazdrościć drugiemu?

Marcin Gortat: Pewnie dobrego ciała, wyglądu, stylu, umiejętności, charakteru, itd. Nie ma takiej rzeczy, której ja bym komuś zazdrościł. To nie o to chodzi. Ktoś może być lepszy w czymś ode mnie, ale ja jestem w czymś od kogoś.

Czy Marcin Gortat ma kompleksy?

Niektórzy się śmieją, że mam duży nos. Ale ja się już do niego przyzwyczaiłem i uwielbiam swój nos.

Co czyni kobietę atrakcyjną w Twoich oczach?

Inteligencja przed wszystkim. Kobiecość, czułość, opiekuńczość. Kobieta musi też umieć o siebie dbać. Podoba mi się kiedy potrafi zabawić rozmową, odnaleźć się konkretnych sytuacjach. Kiedy sama czuje się komfortowo we własnej skórze. Taka, która potrafi zająć się swoim mężczyzną. Nieważne czy jest brunetką, czy blondynką.

Jakich kobiet nie tolerujesz?

Przede wszystkim materialistek. Takich, które myślą, że osiągnęły dużo i z tego powodu uważają się za lepsze od innych, podczas gdy tak naprawdę nie mają się czym pochwalić. Takich, które zachowują się nie fair w stosunku do innych kobiet. Takich, które lubią robić innym na złość.

Kogo podziwiasz? Kto jest Twoim autorytetem?

To Sasza Obradović. Były zawodnik, później trener. Tak naprawdę nauczył mnie wszystkiego. On jest osobą, która ukształtowała mój charakter i moje życie. Za to zawsze będę mu wdzięczny.

Jakie masz marzenia?

Zacznę od zawodowych. Przede wszystkim mistrzostwo NBA. Poza tym jakieś drobne tytuły: np. najlepszego broniącego w lidze, najlepszego zbierającego. W życiu prywatnym chciałbym założyć rodzinę i być w pewnym sensie człowiekiem sukcesu.

Co Cię pasjonuje poza boiskiem?

Przede wszystkim motoryzacja. Cztery kółka. Auta sportowe. Moda. Zwracam uwagę na to jak wyglądam i staram się ubierać stosownie do sytuacji. To jest bardzo istotne. Ostatnio interesują mnie też wszelkiego rodzaju inwestycje, nieruchomości. Budowanie firmy, wizerunku firmy itd.

Czym są dla Ciebie w życiu pieniądze?

Częścią życia, która jest najmniej ważna. Pieniądze nie sprawiły, że jestem przystojniejszy, mądrzejszy, bardziej inteligentny czy bardziej wysportowany. Nie zrobiły ze mnie lepszego człowieka. Trzeba je mieć, żeby zaspokoić się materialnie. Są po to, żeby kupić jedzenie. I tyle. Dziś można je mieć, jutro można je stracić. Przyjaźnie zostają na całe życie. Nazwisko ma się na całe życie, dlatego chciałbym zostać zapamiętany za to co zrobiłem, a nie z powodu pieniędzy na swoim koncie.

Czy inni mężczyźni zazdroszczą Ci, że jesteś jedynym polskim koszykarzem w NBA?

Niektórzy pewnie zazdroszczą, a niektórzy nie. To zależy od człowieka. Większość pewnie chciałaby się dowiedzieć jak to jest grać w tej lidze. Jak to wygląda, z czym się wiąże.

Jakie są Twoje plany na najbliższą przyszłość?

Przede wszystkim umeblować nowy dom i przygotować się do nowego sezonu w lidze. Muszę przeanalizować co było dobrze, a co było źle. Wyciągnąć wnioski z błędów, które mi się przytrafiły i starać się ich więcej nie popełniać.

rozmawiała Anna Chodacka

Mracin Gortat / fot. Aneta Zadroga
Mracin Gortat / fot. Aneta Zadroga

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.