Teraz mężczyźni, którzy siłą ciągnięci są przez swoje partnerki na całodzienne zakupy, mogą wymawiać się od nich… troską o swoje zdrowie. I w każdej chwili na poparcie swoich argumentów mogą wyciągnąć naukowe dowody, a, jak wiadomo, z takimi się nie dyskutuje.
Naukowcy odkryli właśnie bardzo prozaiczną i w gruncie rzeczy banalną rzecz, a mianowicie, że na rachunkach sklepowych drukowanych na papierze światłoczułym można znaleźć znaczące ilości groźnego związku organicznego, bisfenolu A, o którym wiadomo, że może zakłócać gospodarkę hormonalną organizmu.
Okazuje się, że rachunki sklepowe są o wiele bardziej niebezpieczne dla mężczyzn niż dla pań chętniej wydających w sklepach pieniądze. U mężczyzn może kontakt ze wspomnianą substancją może powodować niski poziom męskich hormonów płciowych, niższą potencję i niższą płodność.
źródło: RMF FM
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.