Bo Krystyna jest dystyngowaną panią profesor na krakowskiej uczelni, specjalistką od historii i kultury średniowiecza. Barbara natomiast to typ prostej kobity z prostą wizją świata. Jak tworzą wspólne życie, a przede wszystkim o czym rozmawiają przed snem, ciekawi mnie od samego początku. W ten czwartek tradycyjnie przyszły razem. Krystyna na kolor, pielęgnacji i podcięcie. Barbara jak zwykle z jednym hasłem na ustach: na krótko Oskar, tak żeby wygodnie było.
- A wiesz Oskar, że w średniowieczu jednym z najważniejszych haseł brzmiało: memento mori, czyli pamiętaj o śmierci. Bo wiesz, oni doskonale rozumieli, że może w życiu doczesnym różnimy się pozycją społeczną czy zamożnością, ale w obliczu choroby i śmierci, nie ma gorszych i lepszych, wszyscy jesteśmy równi – uwielbiałem, po prostu uwielbiałem jej mini wykładziki. W przystępny sposób objaśniała mi świat i wprowadzała w historię. W tym czasie Barbara pochłonęła szóste ciastko, na raz wypiła kawę zaparzaną wrzątkiem i spytała, kiedy skończę, bo jej się jarać chce. Dysproporcja między obiema paniami była kolosalna, ale zauważali to chyba wszyscy z wyjątkiem nich samych. Bo Krystyna uśmiechnęła się ciepło i mówi: Basieńko, zapalniczka jest w lewej kieszenie w torebce.
Barbara poszła palić, Krystyna zaś ciągnęła dalej swą opowieść. – I wiesz Oskarku, oni takie piękne obrazy w średniowieczu malowali, na których razem tańczyli i biedni, i bogaci, i chłop, i ksiądz, i pan. Taki taniec śmierci, który może Ci się wydać makabryczny, ale jest w tym coś głębokiego i mocnego – w tym czasie Barbara z impetem wróciła. Po czym udała się do toalety. Weszła i wyszła. Krystyna uśmiechnęła się na jej widok z czułością:
- Basieńko, tego nie dało się nie słyszeć.
- Co jest? Że lałam jak koń, po czym oddałam całą falę – jakbyś to ty powiedziała ładnie – wiatrów, zwanych potocznie bąkami?
Krystyna zamyśliła się – wiesz – powiedziała – tak mi właśnie przyszło do głowy, że nasza epoka też ma swoje MEMENTO. Bo nie tylko jesteśmy równi wobec śmierci, ale wobec tego, co z nas w toalecie wychodzi, też.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.