Lekka konstrukcja ramy pozwala zawiesić abażur, o teksturze grubych splotów, w charakterze lampy podłogowej. Lampę można też odczepić ze stojaka i powiesić lub zawiązać w dowolnym miejscu w mieszkaniu, tam gdzie akurat potrzebujemy światła. Jest to możliwe dzięki długiemu, ukrytemu w materiale kablowi.
- Moim zamierzeniem było stworzenie lampy, która może być zabrana wszędzie tam, gdzie się przemieszczamy, a swoją formą zachęca do tego, by ją dotykać i nosić ze sobą – mówi o swoim projekcie Landin.
Johanna Landin to młoda, szwedzka projektantka, autorka tekstów na temat architektury I jedna z założycielek magazynu 4 ARK. Lampa Braid Lamp była pokazywana na wystawie w Stockholm Furniture w 2010 r. razem z trzynastoma innymi projektami w ramach programu Konstfacks Master. Czy lampa, którą można zawiesić sobie na szyi to użyteczny pomysł czy fanaberia projektanta? Chcielibyście mieć taką w swoim mieszkaniu?
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.