Eksmagazyn.pl

Pokój dziecięcy to prawdziwe aranżacyjne wyzwanie. Przyjmuje się, że odpowiednią dla malucha powierzchnią jest 11-12 metrów kwadratowych. Nie oszukujmy się jednak, w większości mieszkań o takiej powierzchni dla jednego dziecka najczęściej możemy zapomnieć. Jeśli nie ze względów finansowych, to ograniczonej powierzchni oferowanej przez dewelopera.

Jak zaprojektować  niewielkie wnętrze spełniające funkcję sypialni, placu zabaw oraz – w przyszłości – miejsca na naukę? Wyzwanie jest niemałe. Na początek warto powiększyć przestrzeń pokoju choćby wizualnie, przez zastosowanie jasnych barw, jak beże, biele i lekkie szarości. Podobny efekt dadzą też jasne pastele, które rozświetlą wnętrze. Choć sufity zwykle zostawiamy białe, warto rozważyć ciemniejszy kolor. Im ciemniejszy będzie sufit i podłoga, tym szerszy wizualnie będzie pokój. Pamiętajmy, że dziecko ma inne poczucie przestrzeni niż my i ziemniejszy sufit nie musi być dla niego wizualnie ciężki czy wręcz przytłaczający. Zwłaszcza jeśli powstanie na nim coś ciekawego – może gwiazdozbiór?

Z kolei jeśli chcesz, żeby pokój wydał się wyższy – pomaluj sufit odcieniem jaśniejszym niż kolor ścian albo użyj tapety w pionowe, podłużne pasy. W pokojach starszych dzieci dobrze sprawdzą się lustra, z których korzystanie i tak stanie się istotnym elementem ich życia. Odpowiednio zamocowane mogą sprawić, że pomieszczenie będzie wydawało się większe niż w rzeczywistości.

Dobór mebli do małego pokoju

Przy ograniczonej powierzchni „musem” wydaje się stawianie mebli wyłącznie przy ścianie i unikanie tych zbyt mocno wchodzących w centralną część pokoju. W ten sposób „ocalimy” w środku miejsce na rozłożenie zabawek.

W małym pokoju dobrze sprawdzą się zamknięte szafki i pojemne szuflady, w których poukładasz ubranka i akcesoria dziecięce. A co zrobić z zabawkami? Do tego celu najlepiej użyć praktycznych koszy, pudełek lub skrzyń. Takie rozwiązania pomogą w utrzymaniu porządku. Można układać je w pionie, na regałach. Koniecznie jednak zabezpiecz regał przed możliwością przewrócenia go przez dziecko – przez pierwszych kilka lat wspięcie się może być czymś w rodzaju wyzwania, które Twoja pociecha może kiedyś wdrożyć.

Połączenie prostego regału z pudełkami/koszykami ma tę zaletę, że wraz z szybkim rozwojem dziecka można dowolnie przeorganizować tę przestrzeń bez konieczności ponoszenia dużych wydatków. Droższym, ale potencjalnie bardziej ergonomicznym pomysłem, będą meble modułowe lub zamawiane na wymiar, dzięki którym można wycisnąć z dostępnej powierzchni jak najwięcej. Jednak wraz z zabudowywaną powierzchnią będzie uciekać miejsce w pokoju – pamiętaj o tym.

Miejsce na naukę

W niewielkim pokoju, gdzie każdy centymetr przestrzeni jest na wagę złota, warto sięgnąć po meble wielofunkcyjne. Biurko może być połączone z łóżkiem lub mieć formę komody z rozkładanym blatem. Aby dodatkowo zaoszczędzić miejsce, wyposaż się w pojemne szafki na kółkach, które możesz postawić pod biurkiem lub wybierz biurko z wbudowanymi szufladami.

W utrzymaniu porządku pomogą także praktyczne organizery na kredki, ołówki i flamastry. Mając na uwadze zdrowie dziecka, pamiętaj o zakupie wygodnego fotela oraz o odpowiednim oświetleniu. Zamiast zajmującej miejsce stojącej lampki, wybierz oświetlenie zamocowane do półki lub ściany.

Dekoracje i akcesoria

Nie masz miejsca na szaleństwa, dlatego rozważ każdy dodatek. W miejsce zbędnych dekoracji warto zaproponować dziecku wybór poszewek lub dywanu z ulubionej bajki, wymalowanie/wyklejenie wzoru na ścianie czy suficie. Istotne jest, by nie przesadzić. Zbyt duża rozmaitość wzorów i kolorów sprawi, że wnętrze stanie się przytłaczające, a dzieci będą miały problemy ze skupieniem uwagi.

Źródło: Newsrm.tv