small-2009
Edyta Nowicka
26/10/2018

Wypocznij w prawdziwym Pałacu

Marzysz o wypoczynku z dala od zgiełku miasta, ale popularne, zatłoczone obiekty, gdzie poza Tobą czas spędza kilkaset innych osób to nie jest do końca to, czego szukasz?

Mamy rozwiązanie – urokliwy i przepiękny pałac, gdzie królują stylowe wnętrza, pyszna kuchnia, cisza, spokój i totalny relaks – Pałac Osowa Sień!

Choć skromna wioska liczy zaledwie 1000 mieszkańców, Osowa Sień ma barwną historię pełną pasji, intryg, a czasem nawet dramatów. To, co działo się tu na przełomie dziesięcioleci, stało się inspiracją dla wielu autorów, którzy wiele rozdziałów w swoich opowieściach zadedykowali jej tajemnicom tej urokliwej miejscowości. Jednak dla niedoinformowanego podróżnika, miniaturowa Osowa Sień jest tylko drobinką, która znika z widoku w mgnieniu oka. W przeważającej części protestancka społeczność wiejska położona w otchłani Zachodniej Polski, nic zatem dziwnego, że łatwo jest pominąć jej 700-letnią historię, gdyż wydaje się, że nie może ona mieć dla nas nic fascynującego. A jednak!

small-2009

Doświadczysz ponadczasowych doznań w przepięknych wnętrzach naszego Pałacu a dusza, połączona z Twoim sercem, wzmocni ciało i umysł.

small-2008 small-2011

Bardziej zaintrygowani goście w szybkim czasie dowiedzą się o bogatej przeszłości tej małej osady. Mała wioska otoczona pastwiskami na trasie do Wschowy (trzy kilometry od pałacu) była kiedyś miejscem zawziętych bitew w Wielkiej Wojnie Północnej pomiędzy siłami Piotra Aleksiejewicza z Rosji i Augusta II z Saksonii-Polski-Litwy. W odległości zaledwie kilka minut od byłych pól bitewnych znajduje się wcześniej wytyczona granica, która niegdyś była Niemsko-Polską – z czasów wojny. Pozostała wartownia z tamtej wojny została przekształcona w nowoczesne pomieszczenia mieszkalne.

Bliżej Wschowy znajduje się peron, na którym uchodźcy podczas II wojny światowej – siostry Halina i Teresa – wysiadły z pociągu z Warszawy, jak opisuje to powieść Das Dienerzimmer. Żyjąc z przymusowej pracy zostały wkrótce przemycone do pokojów naszego zamku. Pomoc w ucieczce – chociaż trudna w wykonaniu – pomogła im przetrwać wojnę.

Wydarzenia historyczne z biegiem czasu zacierają się – ale gdyby ściany mogły mówić… Jakież historie miałyby do opowiedzenia! Na szczęście w naszym przypadku ostatni niemieccy właściciele ziemscy mieli w rodzinie pisarkę Ruth von Brandenstein i jej córkę, Leonie Ossowski. Obie autorki znane z ciekawej twórczości opisują pasję, intrygę i rozpacz tej ziemi, ludzi i miejsca, które nazywały domem. Pałac w Osowej Sieni został zainspirowany kolekcją tych książek.

Zapraszamy do odkrywania każdego apartamentu poprzez opowiadania, które ukazują żywą historię.

small-2006 small-2010 small-2007small-2003

Wybierz jedną z dobrze wyposażonych 30 i 40 m kw. (320-430 ft²) kwater, z których każda ma drewniane podłogi z szerokich desek, podgrzewane płytki łazienkowe, aneks kuchenny i wygodny salon. Każdego ranka śniadanie serwowane jest w zamkowym saloniku z oknami wychodzącymi na ogród. W leniwe dni goście mogą zdecydować się na koszyki śniadaniowe zamówione z wyprzedzeniem i dostarczone rano pod drzwi sypialni.

W aneksie kuchennym znajduje się spiżarnia z kawą i herbatą, zastawa stołowa i lodówka. A w salonie – duży telewizor Smart TV z płaskim ekranem usytuowany nad pluszową sofą to idealny zestaw do relaksu. Łazienki zaś stworzone zostały z myślą o luksusie i wygodzie, wykończone naturalnymi materiałami. Drewniane belki-attyki uzupełniają niezwykłe przestrzenie, a importowane marmur i kamień pokrywają ich powierzchnie. Wyposażone zarówno w wannę z hydromasażem, jak i duży prysznic – poranne rutyny stają się u nas przyjemnością.

Zapraszamy Was w nasze pałacowe progi i obiecujemy, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie!

small-2001 small-2005


O szczegóły pobytów pytajcie w Pałacu Osowa Sień, namiary po kliknięciu w ten LINK.

small-2009
small-2009

Komentarze Dodaj komentarz (1)

  1. Dagmara 08/11/2018 18:49

    CytujSkomentuj

    Ale tu pieknie, prawdziwy pałac. Ciekawe czy straszy :) choć na pewno miejsce ma swoją jakąś niesamowitą historię. Ja lubię zwiedzać, więc chetnie bym tam zawitała na choćby jakiś weekend :) w miłym towarzystwie albo i samodzielnie – na pewno jest tam przepięknie i można naładować akumulatory

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.