Plakat filmu Modelina
Redakcja
21/05/2014

Czarowne Warsztaty w Warszawie

A z nimi Alicja Reczek White Alice, która proponuje tym razem edycje weekendowe

- Miejsca na Majówkę 2014 rozeszły się błyskawicznie, zabrakło wolnych miejsc – dlatego kolejna edycja odbędzie się  już w czerwcu 27-29.06.2014. Tymczasem zapraszamy do wspomnień z WIECZÓRU BARDZO KULTURALNEGO, jaki odbył się w ramach ostatnich warsztatów. W klubokawiarni ‘Cześć’ na Grzybowskiej zebrali się niezwykli goście, którzy zaprezentowali swoją twórczość – zaprasza Alicja Reczek, White Alice.

-Plan był prosty. Po całym dniu zdjęć zaszyć się w jakimś miłym miejscu. Połączyć relaks z rozmowami o sztuce i życiu. Ponieważ na pokładzie Majówki gościłam Andrzeja Bersza, zaproponowałam, by opowiedział nam o sobie. Później zaczęłam przeglądać „Andrzejowe portfolio”. Oprócz zdjęć trafiłam na różnej maści filmy i tak narodził się pomysł prezentacji multimedialnej. Okazało się, że sporo materiałów stworzył Bartosz Grzywna, a później dowiedziałam się o jego najnowszym projekcie ‘Modelina’. Zainteresowała mnie tematyka, co więcej w filmie oprócz Andrzeja grała dobrze mi znana ‘Merzmeat’. To zaważyło na tym, by zaprosić Bartosza do współpracy. Później dostałam telefon od Marcina Bogdana Szadkowskiego. Dowiedziałam się, że nasz pamiątkowy film z jesiennych edycji 2013 jest już prawie gotowy. Wpadłam też na pomysł, by w ramach niespodzianki zaprezentować teledysk naszego płockiego kolegi Kamila „Braza” Ziółkowskiego. Tak narodził się konkretny program artystyczny. Czasami biłam się z myślami: „Cóż za nieoczekiwany splot wydarzeń, czy damy radę? …ale cóż zrobić gdy gwiazdy same spadają z nieba? (śmeich) Przed warsztatami spotkaliśmy się jeszcze aby wszystko obgadać (zebranie połączyliśmy z degustacją piwa) no, a potem przeszliśmy do działania. Czas płynął jak rwąca rzeka i nim się obejrzeliśmy Majówka rozhulała się na dobre, a wraz z nią oczywiście „Wieczór bardzo kulturalny.”

White Alice, fot. Agnieszka Machowska

Fot. Janusz Wiewióra

BARTOSZ GRZYWNA

-W pewien majowy wieczór zostałem wyrwany z domu do klubokawiarni CZEŚĆ na pokaz filmów. Prawdę powiedziawszy miałem ochotę na te kilka dni zaszyć się w lesie nad jeziorem, spędzając czas na łowieniu ryb i paleniu ognisk. Nie mogłem jednak odmówić Alicji, przecież to miał być pokaz moich filmów. Przygotowałem sprzęt i wybrałem kilka tytułów do projekcji. W ten oto sposób, 2 maja, doczekałem się wieczoru artystycznego. Prawdę powiedziawszy zaskoczyła mnie frekwencja, myślałem że będzie kilka osób, a było nas całkiem sporo. Oprócz gości „warsztatowych” pojawili się ludzie „z zewnątrz”. Wszyscy żywo zainteresowani fotografią i ogólnie sztuką. Po sycącym posiłku spotkanie rozpoczęło się prezentacją backstage’u z poprzednich warsztatów Alicji, którego autorem jest Marcin Bogdan Szadkowski. Chyba najciekawszą częścią wieczoru było spotkanie z Andrzejem Berszem. Opowiadał on o swojej pracy modela i aktora. Na koniec części oficjalnej nastąpiła prezentacja kilku moich filmików i pokaz premierowy etiudy ‘Modelina’. Zawsze dla mnie na takich spotkaniach najciekawsze jest spotkanie z odbiorcami moich filmów. Możliwość porozmawiania z nimi, dowiedzenia się czegoś o sobie i mojej twórczości z ich punktu widzenia. Nie inaczej było i tym razem, Dyskusje i wspólne rozmowy trwały całą noc. Dawno tak dobrze się nie bawiłem i nie spotkałem tylu interesujących osób.

Na zdjeciu Bartosz Grzywna

ANDRZEJ BERSZ „Schody do nieba”

Weszliśmy w bramę kamienicy, która znajduje się zaledwie 100 metrów od Targowej, na ul. Ząbkowskiej 6. Ukazało się nam podwórko – studnia …i to podwórko, tak, ono było egzotyczne, i estetycznie i ze względu na jego mieszkańców. Podniszczone, odrapane ściany oficyn, stare drewniane drzwi i schody, gdzieniegdzie w oknach ciekawi mieszkańcy, przechodzący przez podwórze, zdrowi, silni mężczyźni, którzy już o 12 w południe byli „po pracy”…i po kilku kieliszkach. My, pozujący modele, wystylizowani na warszawską cyganerię z lat międzywojennych, grupę aktorów, artystów, którzy puścili się w zwariowany rajd po zaułkach miasta… dobrze pasowaliśmy do tego miejsca. Towarzystwo dosyć frywolne, któremu obce są mieszczańskie zasady… były „aktorki”, cudne kobiety, zmysłowe i wyzwolone (śmiech). Byli ich przyjaciele, a może ich amanci… mieszanka postaci w dosyć specyficznym stylu. Zabawa w oparach absurdu… ale pod podszewką szalonej zabawy ujawniały się też ukryte dramaty miłosne i egzystencjalne.  Miejsce, stroje, rekwizyty, a przede wszystkim odpowiednio dobrany zespół modeli-aktorów, to warunek uruchomienia twórczej aktywności, zarówno fotografów jak ich modeli.

Cyganeria… świetnie bawiliśmy w swoich rolach, to my jesteśmy przecież współczesną cyganerią (śmiech).

Fot. Antonii Skrajny

Fot. Miłosz Wozaczyński

MARCIN BOGDAN SZADKOWSKI

Majówka od lat kojarzyła mi się z kiełbasą, karkówką i grillem, czy to nad jeziorem czy w przydomowym ogródku. Ta miała być wyjątkowa pod dwoma względami – po pierwsze, jestem już wolnym zawodowo człowiekiem, po drugie – na zaproszenie Alicji pojechałem do Warszawy na jej warsztaty fotograficzne. Jechałem w trzech osobach, jako: fotograf, operator kamery i gość „Wieczoru bardzo kulturalnego”. Ale po kolei…  Pierwszego dnia rano po przyjeździe spotkałem grupę na pięknej, warszawskiej Pradze. Niepowtarzalne podwórka, „Opary Absurdu” i klimat miejskiej awangardy – tak mijał nam czas… Stylizacje Anny Absentii, kwieciste cuda Grzegorza Chmiela gra naszej ekipy pozującej – wszystko było zachwycające. Momentami czułem się jak w filmach z lat 20-tych.

Wieczorem zawitaliśmy całą grupą do klubokawiarni „Cześć”. Tutaj miała odbyć się część artystyczna warsztatów. Moją prezentację stety-niestety ogłoszono jako pierwszą i zdradzę, że najadłem się troszkę tremy. Tym bardziej, że po mnie wypowiadał się Andrzej Bersz i Bartosz Grzywna. Myślę, że udało mi się zbytnio nie pogubić i pokazać swoim filmem backstage to, co działo się na płockich edycjach „Czarownych Warsztatów” 2013. Prezentacja Andrzeja stwarzała dużo refleksji, ale nie zabrakło też wątków humorystycznych. Wg mnie pokazał wszystkim, że w każdym wieku można spełniać swoje marzenia – czyli to, co najważniejsze. Bartosz Grzywna zaprezentował swoją twórczość filmową. Jego „fotograficzna obróbka kadrów” i czarno – białe cuda bardzo przypadły mi do gustu. Po premierze „Modeliny”, rozmów kuluarowych nie było końca – przywitał nas świt. Reasumując, był to dla mnie ważny wieczór. Poznałem wielu twórczych ludzi z Warszawy i nie tylko, i widzę że zaowocuje to współpracą na przyszłość. Cieszy mnie, że tworzy się takie inicjatywy i szkoda, że takie wieczory nie odbywają się częściej.

Drugi dzień fotograficzny przywitał nas deszczem. Nic to jednak dla wprawnego fotografa!  W doborowym towarzystwie działaliśmy w parku Rydza Śmigłego. Modowy klimat, efektowne kreacje od Małgorzaty Motas i toczki Veil.pl. Mimo zmieniającej się aury nasze modelki – Magda i Julita, wykazały się wielką charyzmą. Niestety, tego dnia nadeszła też chwila rozstania – pożegnań nie było końca, w końcu trudno rozstać się z tyloma niezwykłymi osobami. Tymczasem dziękuję Alicji za zaproszenie i wracam do filmu backstage z naszej czarodziejskiej Majówki…

Na zdjęciu Marcin Bogdan Szadkowski, fot. Paweł Śmiałek

Fot. Marcin Bogdan Szadkowski


Czarowne Warsztaty, edycja czerwcowa

Czas: 27-29.06.2014

Miejsce: Warszawa

Cena: 950 zł (opcja z noclegiem) lub 850 zł (opcja bez noclegu)

Dane do przelewu:

ING: 10-1050-1966-1000-0023-2402-6356

(w tytule zaznaczamy swoje imię, nazwisko i podajemy datę warsztatów)



Plakat filmu Modelina
Plakat filmu Modelina

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.