Oficjalnie nazwana „shift souls” (w luźnym tłumaczeniu „przemieniać dusze”), nowa kolekcja haute couture (wiosna lato 2019) od Iris van Herpen jest inspirowana pierwszymi atlasami nieba, leżącymi na granicy między nauką a mitologią. Jak sama wspomina, szczególne znaczenie miało dzieło jej rodaka, Andreasa Cellariusa, pt. „Harmonica Macrocosmica”. Jednak nie tylko.
– Przy „Shift Souls” przyglądałam się ewolucji ludzkiej formy, jej idealizacji na przestrzeni dziejów, a także hybrydzie żeńskiej formy z mitologią. Szczególnie płynna tożsamość kobiet w mitologii japońskiej stanowiła inspirację, by sięgnąć głębiej w znaczenie tożsamości, jej niematerialność i plastyczność w czasach ciał cyfrowych – tłumaczy projektantka.
Brzmi niezrozumiale i abstrakcyjnie? Z pewnością niełatwo odszyfrować komplet myśli stojących za 18 kreacjami, zwłaszcza przy bogatym i zróżnicowanym moodboardzie Van Herpen. A jednak motyw przewodni jest klarowny: kreacja jest przedłużeniem ciała inspirowanym przeszłością, a wykonanym technologiami przyszłości.
Konkretne wzory i formy przygotowywane były nie jako szkice, lecz symulacja komputerowa. W wykonaniu również mamy połączenie tradycji i nowoczesności. Z jednej strony piękna, zwiewna i ręcznie farbowana organza, a z drugiej filament PETG z drukarki 3D. To właśnie drukowany syntetyk tworzy formę zamykającą przejrzyste płótno.
W sukniach widzimy motywy mitologiczne i naturalne, od subtelnie wkomponowanych damskich oczu po wyrazistego ognistego ptaka. W niektórych sukniach króluje symetria znana doskonale z kreacji Van Herpen, inne wydają się zupełnie niekontrolowanie opływać ciała modelek. Za to wszystkie przykuwają wzrok. Szczególnie warto włączyć film i zobaczyć je w ruchu!
Zdjęcia: Iris van Herpen
CytujSkomentuj
Wow! Ale ekstra projekty! No tak to jest jak do pasji wchodzi też technologia. Drukarki 3D mają coraz szersze zastosowanie i wchodzą też na wybiegi modowe, jak widać i to się chwali, że projektanci są otwarci na takie formy działania.