Oskar_Fairy_Kat_Widmańska
Fot. Katarzyna Widmańska
Redakcja
26/07/2013

Okiem Oskara: Męska Rihanna

Zrób mnie na nieładną – poprosiła. Do tej chwili wydawało mi się, że kobiecy umysł nie skrywa już przede mną żadnych tajemnic. A tu jednak…

-   Jak to na nieładną? – Nie trzeba do mnie przychodzić, by tak się czuć. Trzeba do mnie nie przyjść.

Kaśka zdawała się nie słyszeć mojej wyrafinowanej argumentacji.

–   On patrzy na mnie jedynie jak na obiekt do seksu. Nic o mnie nie wie. Podsyłam mu nowe filmy, że może do teatru pójdziemy, albo chociaż pogadamy. Kiedyś mu imponowało, że studiuje filmoznawstwo. A dzisiaj jakby mnie sprowadzał do cycków i tyłka.

–   I myślisz, że jak zastąpisz te długie loki dekadenckim bobem, to coś się między wami polepszy?

–   Nienawidzę jego i tych kolegów. Są tacy beznadziejni.

–   A co ty byś chciała?

–    Żeby tak ze mną posiedział, poczytał poezję, Kolskiego oglądnął.

–     Wiem, i pewnie byś chciała, żeby cię tak w pół słowa rozumiał; szedł po kawę, zanim mu o tym powiesz; wiedział, co cię będzie śmieszyć.

Popatrzyła na mnie swoimi ogromnymi oczami. Wszystko w niej było na tak.

-      Wiesz – ciągnąłem dalej – nie chce się mieszać, ale może ty go jakoś onieśmielasz tymi wszystkimi ambitnymi dziełami? Stawiasz za wysoko poprzeczkę?

-      Coś ty, nigdy mu nie dałam do zrozumienia, że coś powinien wiedzieć. Jestem delikatna. Ja bym tylko chciała żeby mnie tak kochał jak Orfeusz Eurydykę.

-      Jak kto? – coś dzwoniło w mojej głowie z jakiejś odległej klasówki z polskiego

Popatrzyła na mnie ze wzgardą i politowaniem – Orfeusz to taka męska Rihanna w mitologii greckiej. Jesteście beznadziejni! Dobra, róbmy ten blond.

źródło: www.oskrbachon.pl

Oskar_Fairy_Kat_Widmańska
Oskar_Fairy_Kat_Widmańska

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.