2017-05-10T100757Z_2_LYNXMP
Michal Karas
10/05/2017

Różowy diament – błyskotka dla nielicznych

Jest nie tylko piękny, ale i niezwykle rzadki. A skoro tak, to i bulwersująco drogi. Mimo to chętnych na ten wyjątkowy kamień szlachetny wciąż przybywa

Zaledwie miesiąc temu diament nazwany Pink Star sprzedano podczas aukcji w Hong Kongu za rekordową kwotę 71,2 milionów dolarów, a więc ok. 275 milionów złotych. Cena tak wysoka, że nawet dużym rozmiarem kamienia (59,6 karata) trudno ją uzasadnić.

Skąd tak ogromny popyt wśród najbogatszych? Trend na kolorowe diamenty zaczął się, gdy globalna gospodarka obudziła się z letargu po kryzysie z 2008. Przyczyną rosnącego zainteresowania diamentami jest spadająca liczba tych kamieni pozostająca jeszcze w ziemi.

Dziś większość różowych diamentów pochodzi z kopalni w australijskim Argyle (aż 90% światowego wydobycia). Są tak rzadkie, że nawet w tym obfitym źródle różowe kamienie stanowią zaledwie promil procenta całego wydobycia! I, co najbardziej podnosi ich wartość, kopalnia zostanie zamknięta za 4 lata, ponieważ jej złoża są już prawie wyczerpane. Właśnie to podnosi wartość różu (średnio o 13% rocznie od 2005), zresztą nie tylko różu. W Argyle udaje się czasem znaleźć również purpurowe i niebieskie diamenty.

Dlaczego różowe diamenty są tak pożądane? Jak każdy diament, taki kamień przyciąga i cieszy oko dzięki swej strukturze. W przypadku naturalnie barwnych diamentów kolor jest skutkiem wysokiego ciśnienia przy ich powstawaniu, dzięki któremu załamujące się światło ukazuje naszym oczom właśnie barwę, subtelną lub nawet jaskrawą.

2017-05-10T100757Z_2_LYNXMP
2017-05-10T100757Z_2_LYNXMP

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.