Georg Orwell opisując ten „nowy ideał” kobiety w powieści „Rok 1984” namalował postać młodych kobiet odzianych w kombinezony przepasanych jeszcze „na wszelki wypadek” czerwonymi szarfami Młodzieżowej Ligii Antyseksualnej…
Maskulinizacja i deseksualizacja były obecne nie tylko w „modzie robotniczej”, ale także w stroju biurowym. Niestety konfekcyjne sklepy państwowe oferowały wówczas zbyt obszerne płaszcze i żakiety wywatowane na ramionach oraz seryjnie szyte sukienki kompletnie niedopasowane do figury. Tygodnik „Moda i Życie Praktyczne” tak reklamował modne, damskie obuwie: „ciepłe, mocne i tanie będą botki na gumie z filcu i stylonu produkowane przez Złotoryjskie Zakłady Przemysłu Filcowego. 16 wzorów i 5 kolorów[1]”
Nie da się ukryć, że strój taki potrafił zeszpecić najpiękniejszą dziewczynę, dając jej „klocowatą” sylwetkę.
Jakże kolorowo musiała w tamtych czasach wyglądać zalotna Hanna Bielicka (1915-2006). Budziła zapewne na ulicach niepokój podobnie jak bikiniarze…
Autor: Agnieszka Jelonkiewicz
Konsultantka wizerunku, historyk sztuki, ekspert z dress code’u. Jedna z bohaterek książki „Sukces jest kobietą! Piękna twarz biznesu”. Szkoli Zarząd i naczelne kierownictwo firm z profesjonalnej autoprezentacji i etykiety w biznesie. Przygotowuje wizerunek medialny ekspertów i rzeczników prasowych. Prowadzi zajęcia dydaktyczne dla młodzieży i grona pedagogicznego. Akademia Stylu Agnieszki Jelonkiewicz www.twoj-wizerunek.com FB Akademia Stylu Agnieszki Jelonkiewicz: www.facebook.com/AkademiaStyluAgnieszkiJelonkiewicz
[1] Wiesław Kot, PRL-czas nonsensu. Polskie dekady 1950-1990, Wydawnictwo Publicat, Warszawa 2007
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.