buli_ikona_puk
Aneta Zadroga
29/12/2013

Karol Bulski (Buli): Adrenalina i fanki

Kabaret to dla mnie… Zarówno praca, jak i artystyczne realizowanie się

PUK…
Pięć osób o takim samym lub bardzo podobnym spojrzeniu na kabaret, ale o nieco innym poczuciu humoru.

Śmiech…
… to zdrowie!

Setki osób na widowni…
… to adrenalina i… fanki!

Scena i/lub kamera…
… to pewna odpowiedzialność.

Początki przygody z rozśmieszaniem ludzi…

Chyba już w liceum… Ale taki prawdziwy początek oczywiście w Kabarecie Puk, w Krakowie. Akompaniowałem koleżance na jej recitalu. Po występie podszedł do mnie Alan, opowiedział mi o projekcie, zaprosił na próbę i tak poznałem raczkujący jeszcze wtedy Kabaret Puk (śmiech).

Marzenie zawodowe…
To, które już się spełniło – występ na żywo przed kamerami. To, na które ciągle czekam – listy od fanek. Może kiedyś się spełni…

Prawdziwa kobieta…
Wrażliwa, ale pewna siebie. Nie boi się nowych wyzwań.

Prawdziwy facet…
Odpowiedzialny, potrafiący przyznać się do błędu. No i umie wymienić pękniętą uszczelkę w kranie…

Wyzwanie…
Dziewięciogodzinny lot samolotem.

Kłótnie damsko-męskie…
Według mnie wynikają z różnych potrzeb kobiety i mężczyzny. Ale dobrze, że są, bo bez tych kłótni byłby czasem nudno… (śmiech).

Cały materiał znajdziecie w 19. numerze EksMagazynu dostępnym w Empikach, sieciach Relay i InMedio w całej Polsce.

buli_ikona_puk
buli_ikona_puk

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.