fot. 123
Kobiety nadal nie są często na kierowniczych stanowiskach / fot. 123
magda
28/01/2011

Kobieta jako szef?

Kobiety, które są już zatrudnione, mają ograniczone możliwości awansu oraz dostępu do stanowisk kierowniczych. Aby awansować, Polki muszą pracować średnio 3 lata i 8 miesięcy dłużej niż mężczyźni

Im wyższa pozycja zawodowa, tym coraz mniej kobiet. Jedynie 1/3 stanowisk kierowniczych w Polsce obsadzona jest przez kobiety. Szczególnie mało Polek pełni funkcje dyrektorów i prezesów firm – szacuje się, że kobiety piastujące takie stanowiska stanowią zaledwie 2 proc.

Zjawisko istnienia bariery utrudniającej kobietom zajmowanie wysokich stanowisk pomimo posiadanych kwalifikacji znane jest jako „szklany sufit”. Wyrażenie to symbolizuje prawdopodobieństwo awansu przy jego równoczesnej nieosiągalności. Ponadto podkreśla, że bariera ta nie wynika z przyczyn formalnych, lecz wyłącznie ze stereotypów – kobiety postrzegane są jako osoby obdarzone mniejszymi niż mężczyźni umiejętnościami związanymi z zarządzaniem.

Natomiast łatwiejsze osiągnięcie awansu przez mężczyzn symbolizowane jest przez pojęcie „szklane ruchome schody”. Oznacza ono „niewidzialną siłę”, która wznosi mężczyzn na wysokie szczeble kariery. Trudności w otrzymaniu przez kobiety awansu ze stanowisk pomocniczych na kierownicze trafnie i obrazowo określane są przez pojęcie „szklane ściany”. Taka sytuacja dotyczy przeważnie kobiet wykonujących prace pomocnicze – sekretarek, asystentek, recepcjonistek czy pracownic biurowych.

Są to stanowiska tradycyjnie przypisywane kobietom, nierzadko zajmowane przez jedną osobę przez bardzo długi okres, z małymi szansami na dalszy rozwój kariery zawodowej. Brak doświadczeń oraz możliwości rozwoju uniemożliwiają im awans na stanowiska menedżerskie. Zdominowane przez panie zawody o niskim dochodzie i prestiżu społecznym, w których możliwości awansu są bardzo ograniczone (np. sprzątaczki), określane są z kolei jako „lepka podłoga”.

fot. 123
fot. 123

Komentarze Dodaj komentarz (1)

  1. Dagmara 03/02/2019 10:47

    CytujSkomentuj

    Straszne te słowa-łatki :( ale w pełni sie zgadam, bo widac przecież, co się dzieje na polskim (i nie tylko polskim, niestety) rynku pracy. Jakoś mało wsrod kobiet dyrektorów, kierowników czy szefowych rad nadzorczych. To się zmienia na szczęście, ale nie za szybko. Dlatego wazne jest by sie kobiety rozwijały i staeiały tez na edukacje i rozwój swoich corek

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.