narcotic dependence
Fot. materiały prasowe
Kalina Samek
31/10/2013

Polska na haju

Badania Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii (EMCDDA) z maja 2013 wskazują, że – w grupie wiekowej 15-34 – Polska znajduje się w czołówce krajów europejskich pod względów zażywania ecstasy (1. miejsce ex aequo z Holandią) i marihuany (2. miejsce, po Francji)

Aż 17,1 proc. młodych Polaków w wieku 15-34 lata paliło marihuanę w ciągu 12 miesięcy poprzedzających badanie. Dostęp do przetworów konopi nie jest w naszym kraju utrudniony. Pojawia się też coraz więcej nieznanych substancji chemicznych, tzw. dopalaczy, które można kupić w sieci.

Jak wynika z najnowszego „Europejskiego raportu narkotykowego” opracowanego przez EMCDDA, 85 mln dorosłych Europejczyków deklaruje używanie narkotyków. Najczęściej sięgają oni po przetwory konopi indyjskich (77 mln), kokainę (14,5 mln), amfetaminy (12,7 mln) i ecstasy (11,4 mln). Mimo że spadła liczba osób używających heroinę, to zwiększył się wskaźnik stosowania amfetaminy dożylnie.

- Polska znajduje się w czołówce krajów europejskich pod względem zażywania ecstasy i amfetamin, jednak młodzi Polacy najczęściej stosują marihuanę, do której dostęp w naszym kraju jest dość łatwy. Na świecie rozpowszechnia się także metamfetamina; heroina jest zastępowana innymi substancjami chemicznymi o podobnym działaniu, a co roku odnotowuje się kolejne zgony z powodu zażywania ecstasy. Sytuacja narkotykowa nieustannie się jednak zmienia, a to za sprawą nowych substancji psychoaktywnych, tzw. dopalaczy, których w Europie jest coraz więcej. Projektuje się je w taki sposób, aby naśladowały skutki objętych kontrolą narkotyków  – komentuje Dorota Bąk, redaktor naczelna serwisu www.uzaleznienie.com.pl.

W bieżącym roku do systemu wczesnego ostrzegania UE wpływa średnio jedno zgłoszenie tygodniowo dotyczące nowej substancji. W ubiegłym roku państwa członkowskie UE zgłosiły aż 73 nowe substancje psychoaktywne. Niektóre z nich sprzedaje się bezpośrednio na rynku narkotyków nielegalnych, natomiast tzw. dopalacze („legal high”) są dostępne w ogólnej sprzedaży, głównie w Internecie. – Internet może być sprawcą wielu problemów – od siecioholizmu przez upowszechnianie tendencji w zażywaniu narkotyków, po bezpośredni handel nowymi substancjami. Najnowsze badania wskazują, że anonimowy rynek o ogólnoświatowym zasięgu rozkwita – dodaje Dorota Bąk. – Choć Internet niesie pewne zagrożenia, to świetnie nadaje się do celów edukacyjnych i profilaktycznych. Pozwala docierać do ludzi, którzy mają utrudniony dostęp do oferty terapeutycznej lub z różnych względów obawiają się wizyty w poradni. Serwis www.uzaleznienie.com.pl powstał z myślą o tych wszystkich osobach – uzależnionych oraz ich bliskich – które poszukują informacji i pomocy, a tych jest wiele. Jeśli uda nam się pomóc chociaż jednej, to znaczy, że nasza praca ma sens”.

narcotic dependence
narcotic dependence

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.