kobieta14ikonanowe123
Kalina Samek
14/03/2013

Jak rozmawiać z dzieckiem o śmierci?

Najlepszym rozwiązaniem jest prawda. Oczywiście musi ona być dostosowana do wieku dziecka, co jednak nie usprawiedliwia eufemizmów czy kłamstw. Wprowadzają one dziecku zamęt i wymagają później wielokrotnego korygowania obrazu świata

- Nie ma jednego, sprawdzonego sposobu, ale przede wszystkim należy z dzieckiem być szczerym, nie unikać rozmów na trudne tematy, aby nie stały się one tematami tabu. Prawda, jest najbardziej uniwersalną metodą – mówi Magdalena Dulęba-Basior, psycholog z Przedszkola Pomarańczowa Ciuchcia.  Opowiadanie dziecku, że „babcia odeszła”, może zrodzić pytanie: „To kiedy wróci?”. Mówiąc dziecku, że osoba „zasnęła na wieki” możemy wywołać w nim lęk przed zasypianiem – „może ja też kiedyś zasnę i już się nie obudzę?”. W takim razie co powiedzieć dziecku?  Najlepiej tłumaczyć dziecku, że po śmierci nie można wykonywać pewnych czynności np., że nie można poruszać się, patrzeć, myśleć ani czuć, jeść, czytać itp. W trakcie rozmowy mogą również pojawić się pytania o śmierć rodzica. Na te pytania również należy odpowiedzieć zgodnie z prawdą: „Tak wszyscy kiedyś umrą, ale myślę, że my będziemy jeszcze długo żyć i razem dożyjemy starości.” Zdarzają się sytuacje, kiedy rodzice starają się „oswoić” śmierć używając różnego rodzaju przenośni i porównań. Niestety w ten sposób możemy wprowadzić zamęt w myśleniu dziecka, niejednokrotnie również wywołać lęki i obawy  np.: porównanie śmierci do snu wiąże się z ryzykiem pojawienia się lęku dziecka przed snem i zasypianiem. Nie  mów, że ktoś odszedł czy wyjechał daleko. Dziecko będzie się zastanawiać dlaczego ten ktoś się nie pożegnał i może wciąż dopytywać, kiedy wróci. Może też poczuć się opuszczone i porzucone. Będzie się obawiać, że każdy kto wyjeżdża, już nie wróci.

- Nie oszukuj dziecka, że tylko starzy ludzie umierają. Na pewno wkrótce dowie się, że to nie jest prawda. Unikaj stwierdzeń, że przyczyną śmierci była choroba. Maluch nie widzi różnicy między zwykłym przeziębieniem, a śmiertelną chorobą i może być przerażony, gdy on sam, bądź też ktoś inny z rodziny zachoruje. Należy wyjaśniać, że tylko bardzo poważna choroba może spowodować śmierć – wyjaśnia Magdalena Dulęba-Basior, psycholog z Przedszkola Pomarańczowa Ciuchcia.  W rozmowie z dzieckiem należy unikać stwierdzeń, że jeszcze ma czas się tym martwić. Każdy musi problem śmierci zrozumieć i oswoić. Jeśli dziecko zadaje pytanie, to znaczy, że jest gotowe na, choćby częściowe, jego zrozumienie. Nie ma nic gorszego niż robienie ze śmierci tematu tabu. Powoduje to nagromadzenie się lęków, obaw i niepewności.

Na trudne rozmowy o śmierci nigdy nie jest zbyt wcześnie, jednak należy pamiętać, aby były one prowadzone w sposób naturalny. Ważne jest, aby z dzieckiem rozmawiać szczerze i bez skrępowania. Podążać za tropem zadawanych przez niego pytań. Jeśli przestaje pytać, to znaczy, że musi to sobie przemyśleć lub jego ciekawość została zaspokojona. Utrata zainteresowania tematem jest też jednym ze sposobów obrony przez zbyt dużą dawką informacji. Należy zatem pamiętać, aby nie przesadzić też w drugą stronę – śmierć to nie jest temat na jedną rozmowę. Świadomość dziecka na ten temat powinna być kształtowana stopniowo i powoli. Zatem nie bójmy się z naszymi dziećmi rozmawiać również o śmierci, mimo iż jest to trudny temat.

kobieta14ikonanowe123
kobieta14ikonanowe123

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.