ikona1234praca_dom1
Ela Makos
16/08/2016

Pi – celebrytka

Liczba Pi to gwiazda wśród wszystkich liczb, jakie zna świat. To ona zapoczątkowała lawinę liczb niewymiernych, stała się inspiracją dla pisarzy czy poetów, a także stanowiła obiekt westchnień wielu matematyków. Co w niej takiego niesamowitego?

Pi, znana również jako 3,14, to jedna z pierwszych liczb niewymiernych, jakie udało się poznać człowiekowi. Co ona oznacza? To stosunek odległości obwodu koła do długości jego średnicy. Nie da się ukryć, że Pi traktowana jest w sposób szczególny. Ma ona swoje święto, które nieprzypadkowo przypada 14 marca – w Stanach Zjednoczonych zapisuje się ją jako bowiem 3.14, co stanowi jej przybliżoną wartość. Jej dzień obchodzono po raz pierwszy w 1988 r. w muzeum nauki Exploratorium w San Francisco. W USA do dzisiaj, z okazji jej święta, pieczone są tam okrągłe placki („pie” wymawia się podobnie do „pi”) i dyskutuje się o dziwnych właściwościach tej liczby.

Te dwa wspomniane już miejsca po przecinku obliczył prawdopodobnie Archimedes w III w. p.n.e. Nie on stoi jednak za jej odkryciem. Odpowiedzialni są za to Sumerowie. Informacje o Pi znajdują się też w Piśmie Świętym, bo liczba ta pojawia się przy okazji budowy świątyni Salomona. Pi badali również Egipcjanie, którzy podawali, że jest to 16/9 podniesione do kwadratu, co było już dosyć dokładnym przybliżeniem tej liczby. Jej rozwinięcie z dokładnością do 35 miejsc po przecinku podał w XVII w. niemiecki matematyk Ludolph van Ceulen. To dzięki niemu lub też przez niego liczba Pi została nazwana „ludolfiną”. Pod koniec XIX wieku brytyjski matematyk amator William Shanks obliczył wartość liczby Pi z dokładnością do 707 miejsc po przecinku. Obliczenia prowadził ręcznie, a co za tym idzie, osiągnięcie to zajęło mu 15 lat.

Współcześni pasjonaci matematyki mają ułatwione zadanie. W styczniu 2010 r. francuski informatyk Fabrice Bellard ogłosił, że obliczył liczbę Pi do prawie 2,7 bilionów miejsc po przecinku. Rekordowych obliczeń dokonał na domowym komputerze. Poprzedni rekord – należący do Japończyka Daisuke Takahashi z Uniwersytetu Sukuba – pobił o około 123 miliardy miejsc po przecinku.

Liczbę Pi uwielbiają jednak nie tylko matematycy. Pochylają się nad nią również artyści. Jeden ze swoich wierszy poświęciła jej m.in. Wisława Szymborska.

Podziwu godna liczba Pi
trzy koma jeden cztery jeden.
Wszystkie jej dalsze cyfry też są początkowe,
pięć dziewięć dwa, ponieważ nigdy się nie kończy.
Nie pozwala się objąć sześć pięć trzy pięć spojrzeniem,
osiem dziewięć obliczeniem
siedem dziewięć wyobraźnią,
a nawet trzy dwa trzy osiem żartem, czyli porównaniem
cztery sześć do czegokolwiek
dwa sześć cztery trzy na świecie

Pi można nie tylko używać w obliczeniach, ale i ją usłyszeć. Po przypisaniu kolejnym dźwiękom gamy cyfr od 1 do 9 i „zagraniu” ludolfiny, czyli kolejnych cyfr jej rozwinięcia, powstaje bowiem melodia.

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl

ikona1234praca_dom1
ikona1234praca_dom1

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.