ikona1234dziecko_kobieta2
Edyta Nowicka
14/06/2016

Więcej dzieci nie będzie

Co może decydować o liczbie dzieci w polskich rodzinach? Paradoksem jest to, że na większą dzietność wpływa…rosnąca liczba rozwodów czy obecna niechęć do zawierania małżeństw

Zmiany demograficzne, które można obserwować w całej Europie są związane z transformacjami w rodzinach. Mamy z nimi do czynienia już od lat 60. Prof. Irena Kotowska z Zakładu Demografii Szkoły Głównej Handlowej twierdzi jednak, że nie ma szans na wzrost liczby urodzeń przez najbliższe 30 lat. Spowodowane jest to przede wszystkim niewielką liczbą kobiet w wieku reprodukcyjnym. To natomiast wynika z niskiej dzietności już w przeszłości.

W kwestii europejskich tendencji, zauważalna jest mniejsza skłonność do zawierania małżeństw, opóźnianie tej decyzji, większa liczba rozwodów, większa liczba związków alternatywnych, coraz późniejszy wiek urodzenia pierwszego dziecka, wzrost bezdzietności – zarówno dobrowolnej, jak i przymusowej (co nie pozostaje bez związku z opóźnianiem decyzji o dzieciach).

Wyniki badań przeprowadzonych przez prof. Kotowską sugerują, że nie wszystkie te zmiany oddziałują negatywnie na wzrost liczby urodzeń. Wciąż spora jest liczba urodzeń pozamałżeńskich. W krajach o najwyższym współczynniku dzietności (Francja, Szwecja), ponad połowa dzieci rodzi się poza małżeństwami. Zatem deinstytucjonalizacja rodziny nie oznacza niskiej dzietności.

Teorie, według których urodzenie dziecka w młodym wieku wpływa na późniejsze zwiększenie dzietności również nie jest prawdziwa. Państwa, w których obserwujemy niski współczynnik dzietności, a jednocześnie w miarę niski wiek urodzenia pierwszego dziecka sytuacja wkrótce będzie najtrudniejsza, ponieważ ta granica (wiek urodzenia pierwszego dziecka) będzie się przesuwać, a wraz z nią – spadnie dzietność. W 2009 r. przeciętny wiek dla Europy wynosił ponad 29,5 lat, zaś współczynnik dzietności – 1,6. Dla porównania we Francji odpowiednio prawie 30 lat i 2, w Szwecji – ponad 30,5 lat i ponad 1,9, w Hiszpanii – 31 lat i 1,4, w Rumunii – niespełna 27 lat i niecały 1,4, zaś w Polsce – 28,5 lat i 1,4. Jak widać, późny przeciętny wiek urodzenia pierwszego dziecka nie musi oznaczać niskiej dzietności i na odwrót.

Ciekawym spostrzeżeniem jest to dotyczące rozwodów. Z badań wynika bowiem, że mogą one pozytywnie wpływać na wzrost liczby dzieci. Wiąże się to z tym, iż ludzie, którzy tworzą nowe związki zazwyczaj chcą mieć potomstwo, które tę relację przypieczętuje. Dzieje się tak nawet wtedy, gdy mają już dzieci z poprzednich związków.

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl

ikona1234dziecko_kobieta2
ikona1234dziecko_kobieta2

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.