facetikona
Redakcja
23/07/2013

Wieczór w męskim gronie. Jeśli nie knajpa i mecz, to co?

Wyobraź sobie, że właśnie dostałeś wolne od swojej ukochanej. Jakoś się tak złożyło, że postanowiła sobie zrobić babski wieczór, albo też po prostu miała dobry dzień i dała ci wychodne. Ot, tak, bez powodu. No to co? Łapiesz za telefon, skrzykujesz kumpli i…

…okazuje się, że twoja ukochana jednak wiedziała, kiedy dać ci wolne (bo jej podpadłeś) albo wyraźnie nieznany jest jej program TV i harmonogram najważniejszych sportowych wydarzeń. Bo nagle okazuje się, że na piwo można wyskoczyć, ale na co popatrzeć –  już nie. Liga Gwiazd będzie dopiero za tydzień, a regionalny mecz skończył się trzy godziny temu i rozgrywali go gimnazjaliści na szkolnym boisku. Co w takim razie trzeba zrobić, żeby wieczór nie zamienił się w porażkę?

Wbrew pozorom – rozwiązań jest wiele. Mówimy, oczywiście, o sytuacjach z zaskoczenia, choć niektóre z nich wydają się wymagać pewnego planowania. Swego czasu gigantyczną popularnością cieszyły się kręgielnie. Wbrew trendom rozrywka się nie zdewaluowała – bardzo często można trafić teraz na halę bowlingową z… dobrze zaopatrzonym barem. W rezultacie przeżyjecie niezłe emocje podczas współzawodnictwa okraszonego dużą ilością ruchu, a po zakończeniu będziecie mogli się zrelaksować przy piwie.

Z drugiej strony istnieje również możliwość wyskoczenia w mniejszym gronie na ściankę wspinaczkową – trochę ruchu nie zaszkodzi, a jeśli lokal jest w okolicach centrum, to może stać się ona świetnym początkiem dobrego wieczoru. Lepsze to zdecydowanie niż przysłowiowe ryby, na które trzeba poświęcić cały dzień (jeśli bowiem nie przyjedziemy o świcie, to najlepsze miejsca zostaną już zajęte przez stałych bywalców).

Oczywistym dodatkiem do tej listy jest siłownia – tak oczywistym, że pominiemy ją i przejdziemy do czegoś bardziej zaskakującego. Kiedy ostatni raz bawiłeś się przy… grach? Wbrew pozorom obecnie bardzo duża ilość tytułów wychodzących jest skierowana do bardziej dojrzałych graczy, a lokale przystosowane do rozłożenia planszy i wspólnego pogłówkowania nad taktyką wyrastają jak grzyby po deszczu. Gry planszowe oraz tzw. towarzyskie gry karciane są genialnym sposobem na wysilenie szarych komórek, a przy okazji na doskonałą zabawę, w której nie raz będziecie testować swoje umiejętności oraz cierpliwość przeciwnika. Wystarczy przytoczyć takie tytuły jak Munchkin, Gilotyna, czy też Neuroshima Hex – grają w nie nawet ludzie dojrzali, którym nie są obce żarty i chęć rywalizacji w inny sposób niż przez ściganie się na rowerach.

A zatem – zadzwoniłeś po przyjaciół, a tu klops. Nici z oglądania meczu w pubie, bo meczu nie ma. Czas zatem na kolejny telefon i opracowanie alternatywnego planu. Im większą będzie on niespodzianką dla was wszystkich – tym lepiej. Takiego wieczoru na pewno nie zapomnicie… a może i zechcecie go powtórzyć?

facetikona
facetikona
tagi:

Komentarze Dodaj komentarz (1)

  1. Marta 23/07/2013 21:16

    CytujSkomentuj

    haha, wieczór w męskim gronie zwykle kończy się pijaństwem do stanu, w którym ten z najmocniejszą głową odprowadza całą resztę pijaniutkich delikwentów do domu, ewentualnie, zawłóczy ich:)

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.