włosy1
Julia Nieznalska
12/09/2019

Co robić, gdy tracimy za dużo włosów?

Poznanie procesu życia włosa jest bardzo ważne, by zrozumieć skąd bierze się problem łysienia. Wypadanie włosów jest naturalnym procesem organizmu. Kiedy jednak zaczyna włosów wypadać zbyt dużo organizm daje sygnał, że dzieje się coś niedobrego. Jak poradzić sobie w sytuacji kiedy widzimy, że tracimy ich coraz więcej?

Włosy są bardzo ważnym elementem ludzkiego ciała, dzięki nim nie tylko czujemy się atrakcyjniejsi, ale również chronią skórę głowy przed działaniem szkodliwych czynników promieni słonecznych. Wzrost włosów rozpoczyna się przed 9. tygodniem życia płodowego, między 12. a 14. tygodniem embriony zaczynają obrastać delikatnym meszkiem zwanym „languo”, który spełnia właśnie funkcje ochronne. Po kilku dniach po porodzie naturalnie zanika, a nasze dorosłe owłosienie staje się wynikiem 3. etapowego procesu. Każdy cykl życiowy włosa rozpoczyna się w niezależnym mieszku włosowym, z którego wyrasta. W cyklu życiowym włosa wyróżnia się 3 fazy:

Pierwsza, wzrostowa, zwana jest anagenową. Włos w tej fazie rośnie od 2 do 8 lat, choć zwykle jest to do 6 lat u kobiet i do 4 u mężczyzn. W tym czasie dochodzi do gwałtownego zwiększenia liczby komórek w brodawce włosa. Wytworzona przez nie łodyga wychodzi na zewnątrz głowy, przebijając się przez skórę. Wtedy też dochodzi do przemieszczenia się korzenia w kierunku dolnym w celu otrzymania pożywienia. Tempo wzrostu wynosi około 1,5 cm miesięcznie, czyli po zaokrągleniu maksymalnie 75cm centymetrów włosów.

Kolejną fazą jest faza katagenowa, czyli inaczej przejściowa. Jest to faza zahamowania wzrostu włosa. Brodawka włosowa traci aktywność i komórki włosa są już mniej ożywione, a podziały komórkowe coraz wolniejsze. W tym czasie korzeń ulega skurczeniu. Włosy już nie rosną, ale też nie wypadają. Następuje oderwanie łodygi od korzenia i zahamowanie dostawy pożywienia do niej. Zaczyna także kształtować się nowa brodawka. Czas trwania w tej fazie wynosi 1-2 miesiące.

Telogen to trzecia faza, zwana również okresem uśpienia włosa. Włosy obumierają i są wypychane z mieszka włosowego na zewnątrz. Łodyga odrywa się od brodawki, która go produkuje, ale w tej fazie włos wciąż jeszcze jest na naszej głowie. Mieszek włosowy jest pobudzany przez receptory  i przygotowywany do wzrostu nowego młodego włosa. Będzie na głowie jeszcze przez okres 2 do 4 miesięcy, a potem wypchnie go nowy włos. Około 10-15% z tych, które mamy na głowie, jest właśnie w tej fazie.

Codziennie tracimy około 100 włosów i jest to indywidualny proces, który zależy od ilości włosów na głowie. Im mamy ich więcej tym większa zmiana zachodzi. Może nawet wypadać do 150 włosów dziennie. Jednak niepokojącym objawem jest kiedy odczuwamy drastyczne zwiększenie nawet do 300 włosów. Wówczas nie da się już zahamować procesu wypadania ponieważ każdy włos musi przejść wszystkie fazy. Włosy przeznaczone do odrzucenia nie są już odżywione, więc nie da się ich przymocować z powrotem. Skutkiem takiego procesu nie jest jedynie powód, że włosy znalazły się w fazie telagenowej z naturalnych przyczyn. Istnieje wiele szkodliwych czynników, które powodują uszkodzenie włókien włosowych, negatywny wpływ na cebulkę włosa czy zaburzenie równowagi w procesach zachodzących w skórze głowywyjaśnia Anna Mackojć, trycholog.

Przyczyn wypadania włosów jest wiele. Bardzo silnym bodźcem jest na przykład stres. Postresowe wypadanie włosów może dać o sobie znać nawet kilka miesięcy później. Wypadanie włosów może mieć dwojaki charakter. Gwałtowny niespodziewany stres, który powoduje nawet łysienie plackowate lub drugi powodujący przerzedzenie ilości włosów. Często wypadanie włosów jest spowodowane również sytuacją kontaktową ze środkiem chemicznym, jak w przypadku farbowania włosów lub użycia niewłaściwych maseczek. Wówczas skóra reaguje alergicznie powodując reakcję, takie sytuacje jednak zdarzają się dosyć rzadko.

Inna przyczyna to łojotokowe zapalenie skóry czy łysienie androgenowe. To drugie jest bardzo nieprzyjemnym rodzajem wypadania włosów. Pojawia się zazwyczaj u kobiet między 20 a 30 rokiem życia. Wypadają włosy z czubka głowy tak jakby z przedziałka. Przerzedzanie rozszerza się, zajmując z czasem coraz szerszy pasek, ale nie szerszy niż do boków głowy. Włosy odrastają coraz drobniejsze i słabsze, jeśli nie zadziała się odpowiednio, z czasem przestaną odrastać. Zdarza się również, że po zastosowaniu diety wypadają również włosy. To naturalna reakcja organizmu. Wraz z zrzuconymi kilogramami, zrzucane są też włosy. Należy w takiej sytuacji uzupełnić powstałe niedobory witamin, na przykład łykając suplementy.

Ciekawe jest również, że skórę głowy można również zaziębić. Kiedy wystawiamy głowę na mróz zamarznięte mieszki włosowe kurczą się, jest odcinany dopływ krwi i tym samym przepływ składników odżywczych, a nieodżywiany włos obumiera. Anemia czyli niedobór żelaza to kolejny powód, który może powodować utratę włosów czy też zmiany hormonalne jakie zachodzą podczas ciąży.

Podsumowując przyczyny wypadania włosów mogą mieć dwoisty charakter. Mogą stanowić przejściowy stan, z którym możemy sobie radzić sami stosując suplementy czy odżywki oraz drugi, który może być oznaką choroby skóry głowy i wówczas należy zgłosić się do specjalisty. Podczas wizyty u trychologa przeprowadzany jest szczegółowy wywiad z pacjentem oraz badanie trychoskopowe. Zalecane jest również wykonanie badań analitycznych, morfologicznych czy mikrobiologicznych aby ustalić diagnozę i odpowiedni plan leczenia. Następnie wdrażane jest leczenie, które ma za zadanie poprawić stan zdrowia skóry głowy pacjenta na przykład poprzez wzmożenie mikrokrążenia w naczyniach włosowatych, stymulację wzrostu nowych włosów jak również eliminację przyczyn problemu. Każde leczenie ma charakter interdyscyplinarny ponieważ przyczyn wypadania włosów jest wiele.

Źródło: Innovation PR / Instytut Trychologii

włosy1
włosy1

Komentarze Dodaj komentarz (1)

  1. Dagmara 16/09/2019 17:08

    CytujSkomentuj

    Mam niestety słabe włosy. Problemy hormonalne z tarczycą a ścisłej z paskudnym hashimoto zrobiły swoje po całości. Przy porannym i wieczornym czesaniu, dużo mi ich zostaje na szczotce. Przykro mi bardzo bo kiedyś miałam naprawdę dobre włosy. I gęste tez.

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.