fot. 123
Kalina Samek
23/03/2012

Po co nam błonnik?

Coraz więcej osób kieruje się zasadami zdrowego odżywiania. W myśl dewizy „jesteś tym co jesz”, chcą być świadomi składników i wartości odżywczych poszczególnych produktów. Popularnym i często polecanym dla dobrego działania organizmu elementem diety jest błonnik. O tym – jak ważne zadania spełnia w naszym organizmie i jak wzbogacić codzienne posiłki o dodatkowe wartości odżywcze rozmawiamy ze specjalistą dietetykiem współpracującym z firmą Good Food – Małgorzatą Zdrojewską

Błonnik pokarmowy to zespół substancji (roślinnych wielocukrów oraz lignin), które są oporne na działanie enzymów trawiennych przewodu pokarmowego. Substancje te pochodzą ze ścian komórkowych roślin. Błonnik potocznie nazywany jest także włóknem pokarmowym. Do najważniejszych składników błonnika zaliczamy o elementy roślinne nie trawione oraz nie wchłaniane w przewodzie pokarmowym człowieka czyli np. celulozę, ligniny, hemiceleuzy oraz pektyny.

- Błonnik normalizuje pracę jelit, pomaga przy problemach trawiennych i zaparciach. Ułatwia regularne wypróżnianie. Wiąże także kwasy żółciowe w jelitach i obniża tym samym poziom cholesterolu. Błonnik pomaga zapobiegać miażdżycy. Dieta osób z problemami cukrzycowymi powinna być bogata we włókno pokarmowe, ponieważ opóźnia ono wchłanianie glukozy – mówi Małgorzata Zdrojewska z firmy Good Food.   Z jednej strony błonnik doskonale przyspiesza przemianę materii i zwiększa pracę jelit, z drugiej zwiększając objętość pokarmu, hamuje uczucie głodu. Warto wspomnieć, że wspomaga oczyszczanie ciała z toksyn i metali ciężkich.

- Do długiej i bogatej listy składników zawartych w warzywach i owocach zalicza się błonnik. Najlepiej jeśli jemy je w surowej postaci i ze skórką, ponieważ tam znajdziemy go najwięcej. Równie bogatym głównym źródłem błonnika są produkty zbożowe, takie jak: ciemne pieczywo, kasze, brązowy ryż czy muesli. Obecnie w sklepach można znaleźć również wiele artykułów wzbogaconych w błonnik, dzięki czemu nie trzeba stosować dodatkowych suplementów diety – mówi Małgorzata Zdrojewska z firmy Good Food.

fot. 123
fot. 123

Komentarze Dodaj komentarz (1)

  1. Dagmara 29/01/2019 15:31

    CytujSkomentuj

    To ja tak jem właśnie :) typu domowej roboty pyszna granola. W środku: płatki, słonecznik, pestki dyni i słonecznika i wspomnane już siemię lniane. Do tego czasem trochę wkrojonego jabłka. No i granola bez oprószenia cynamonem to nie granola ;) więc chętnie dodaję, bo rozgrzewa i nadaje pysznego aromatu

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.